W niedzielę 1 lipca w Wąsoszu Górnym, w gminie Popów, w powiecie kłobuckim odbyły się uroczystości odpustowe. Tak jak w poprzednich latach, tegorocznym uroczystościom odpustowym przewodniczył abp senior Stanisław Nowak. Pierwszym punktem była Msza św. w Kościele p. w. św. Andrzeja Apostoła. Następnie wierni udali się do oddalonej o niecały kilometr od Kościoła jedynej w archidiecezji częstochowskiej Kalwarii Jerozolimskiej. Abp Stanisław Nowak tuż po przyjeździe do Wąsosza zwrócił uwagę na wyjątkowość tego miejsca mocno związanego z walką o niepodległość oraz z okresem walk narodowo – wyzwoleńczych. – Jest szczególny rok jubileuszu odzyskania niepodległości, a Wąsosz jest bardzo silnie związany z powstaniem styczniowym. To właśnie tutaj była wielka bitwa w okresie powstania. Tym samym Wąsosz zajmuje bardzo ważne miejsce w naszej historii. W roku niepodległości wypadałoby aby przyszły tutaj całe okolice, aby Bogu dziękować za wolność Polski – mówił.
W homilii wygłoszonej przez abp Stanisława Nowaka pojawiło się odniesienie do rozpoczynającego się miesiąca czci Krwi Chrystusa. Abp senior w homilii zwrócił też uwagę na to, że człowiekowi do szczęścia najbardziej potrzebne jest Boże miłosierdzie. W trakcie rozważania Męki Pańskiej na kalwaryjskiej drodze krzyżowej pojawił się wątek coraz większego i powszechnego braku wiary oraz wielu innych zagrożeń z jakimi zmaga się Polska i współczesny świat. Abp Nowak zwrócił się też do wiernych z bardzo ważnym przesłaniem. – Jest na Polskę bardzo duży nacisk ekonomiczny i wiele środowisk chce Polskę zniszczyć. Dotyczy to także naszej wiary ale my nie zaprzemy się Chrystusa. – mówił w trakcie rozważania Męki Pańskiej przy kapliczkach kalwaryjskich.
Wierni uczestniczący w wąsoskim odpuście kalwaryjskim co roku modlą się przed Obrazem Matki Bożej Pocieszenia, a w trakcie Drogi Krzyżowej o łaski potrzebne dla naszej Ojczyzny, całego świata, Kościoła świętego i każdego czciciela Niepokalanej i Jej Syna.
PNP