Jak radzić sobie z kleszczami?

Kiedy robi się ciepło, to nie tylko zielenią się drzewa i świeci przyjemnie słońce, ale pojawiają się również małe niebezpieczne pajęczaki. O kim mowa? Oczywiście o kleszczach, z którymi zmagamy się co roku od momentu, gdy słupki rtęci szybują ku górze.

W odróżnieniu od komarów kleszcze potrzebują o wiele więcej krwi. W skrajnych przypadkach potrafią być przytwierdzone do swojego żywiciela aż do 15 dni. Po aktywności na zewnątrz, kiedy wrócimy do mieszkania, należy obejrzeć całe ciało – mówi lekarz weterynarii Olgierd Piotrowski:

– Kleszczy mnóstwo jest w lasach, ale oczywiście również kleszcze są w miastach, między blokami. Wszędzie tego kleszcza możemy złapać. Co możemy zrobić? Taką pierwszą rzeczą jest jednak, jeżeli idziemy gdzieś do lasu na wycieczkę, na spacer, trzeba dokładnie się obejrzeć dlatego, że tego kleszcza zazwyczaj nie potrafimy wyczuć. Kleszcz, jeżeli się wbija, znieczula dane miejsce i my po prostu nie czujemy, że tego kleszcza mamy. Musimy dokładnie obejrzeć wszystkie miejsca na ciele, szczególnie te, które są odsłonięte.

Kleszcze są również zagrożeniem dla czworonożnych przyjaciół – psów i kotów, które często są naszymi domownikami. Warto zatem pomyśleć nad odpowiednim zabezpieczeniem zwierzaków. – Kleszcze zaczynają budzić się po zimie, dlatego obecnie ich aktywność zaczyna wzrastać – mówi weterynarz:

– Każdego dnia mamy pacjentów z kleszczami. Jak postępować? No najważniejsze jest jak najszybsze usunięcie kleszcza z ciała zwierzęcia, czy człowieka. Jak to zrobić? Można kupić sobie na internecie kleszczołapki. Są to takie plastikowe haczyki w dwóch rozmiarach, za pomocą których usunięcie kleszcza jest naprawdę banalną sprawą. Możemy to zrobić tak samo u psa, u kota, u siebie, czy u dziecka. Bardzo prosta sprawa i przede wszystkim nie marnujemy czasu. Jeśli jest kleszcz, chodzi o czas, żeby jak najszybciej go usunąć. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie zwierząt przeciwko kleszczom, tych preparatów na rynku pojawia się coraz więcej i musimy wiedzieć, że z każdym rokiem wchodzą nowe produkty chemiczne. Są produkty, które są starszej generacji, które działają już słabiej, kleszcze się na nie trochę uodporniły i są takie, które są nowsze. W tej chwili najnowszym preparatem są tabletki, czyli preparaty, które są w formie tabletek, podajemy je do ustnie, działają one około miesiąca, około 5 tygodni przeciwko kleszczom. Jeśli wybieramy się gdzieś na jakieś tereny leśne, gdzie tych kleszcze możemy spodziewać się całe mnóstwo, wtedy warto jest łączyć preparaty, czyli na przykład obroża plus tabletka.

Wędrujący na skórze rumień po ukąszeniu kleszcza może być jedną z oznak boreliozy. Po zauważeniu pajęczaka nie wolno panikować, ale działać szybko i zdecydowanie. Tylko wtedy zmniejszamy ryzyko zakażenia. Jaką świadomość na temat kleszczy mają mieszkańcy miasta?

– Trzeba chyba do lekarza samemu nie wolno. I mówią, że szczepionki są, ale różnie na temat szczepionek jest mówione.
– Trzeba go ostrożnie wyjąć. Trzeba się obserwować uważnie. Czy pies na przykład nie ma, paznokcie dwa i wyciągam go do góry. Żadnych octów, folii się nie używa do tego.
– Wczoraj oglądałam w telewizji, że nie można samemu wyciągać.
– Te domowe metody to niedobre, wyciągania, kręcić, a to nie. Lepiej jednak porada lekarska.

Szacuje się, że ok. 10-15% tych pajęczaków może być nosicielami groźnych wirusów i bakterii. Pamiętajmy, że tych małych organizmów nie czuć, gdy wspinają się po skórze. Wbijają się zawsze tam, gdzie skóra jest bardziej delikatna, przeważnie na podbrzuszu, okolicach szyi, zakamarkach za uszami czy pod pachami i w rejonach pachwin.

Skip to content