Częstochowski Magistrat wydał spółce A4.Block.Pl zezwolenie na budowę czteropiętrtowego budynku mieszkalno-usługowego przy ul. Waszyngtona 5. Działka znajduje się naprzeciwko kompleksu uniwersyteckiego. Projekt spółki oraz jej firmy-matki, Proinvest, jest na razie owiany tajemnicą. Wiemy jedynie, że w miejscu starej drukarni stanie apartamentowiec.
Więcej o inwestycji mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy częstochowskiego Magistratu: – Miasto wydało pozwolenie na budowę wielorodzinnego budynku mieszkalnego z usługami w części parterowej i garażem podziemnym. Proces inwestycyjny jest w gestii właściciela budowy, a także firm i osób władających tym terenem.
Niemniej istnieją pewne wytyczne, niejako krępujące możliwości dewelopera: – Wraz z instalacjami sanitarnymi i elektrycznymi, w miejscu dawnej drukarni przy ul. Waszyngtona 3. Właścicielem decyzji pozwolenia na budowę jest częstochowska forma A4 Block PL. Planowa powierzchnia zabudowy budynku to 1062 metry, powierzchnia użytkowa wyniesie ponad 5,5 tys metrów kwadratowych. Powierzchnia usługowa dzieli się na część mieszkalną oraz usługową. Zaplanowano 44 miejsca postojowe przy budynku, w tym w garażu podziemnym. Liczba lokali mieszkalnych ma wynieść 60, zaś tych usługowych – 3.
Zdaniem Huberta Wąska, prezesa częstochowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, decyzja władz miasta o wydaniu pozwolenia na budowę m. in. apartamentowca, była bardzo dobra. Częstochowa potrzebuje mieszkań, a 60 lokali może pomieścić nawet kilkaset osób. Zdaniem prezesa Wąska, błędem było całkowite wyburzenie budynku dawnej drukarni. Obiekt nie znajdował się w aż tak tragicznym stanie i mógłby zostać przystosowany do nowej inwestycji: – Potrafimy adaptować do nowych funkcji budynki w różnym stanie. Mogą one dostać drugie życie, co stanowi wartość dodaną. Bez względu na to, jaki budynek zostanie wybudowany, mógłby on powstać na terenie już istniejącego. Podejrzewam, że wątek historii tego miejsca pojawi się na przykład w nazwie kompleksu.
Przypomnijmy, że stara Drukarnia Oderfelda i Kohna została wyburzona już lata temu. W tym okresie pojawiło się wiele pomysłów, w jaki sposób zagospodarować nowo powstałą przestrzeń. Wygrała opcja apartamentowca, jednak deweloper musiał czekać niemalże dwa lata na decyzje władz miasta. Wszystko jednak wskazuje na to, że w ciągu najbliższych kilku lat, krajobraz miejskiego centrum ulegnie przeobrażeniu.