Z początkiem tego roku przesyłki sądowe zamiast na poczcie można odbierać m.in. w kioskach Ruchu. W wielu częściach kraju do tego nowatorskiego pomysłu jest już sporo zastrzeżeń. – W Częstochowie póki co negatywnych sygnałów nie odnotowaliśmy – mówi Bogusław Zając, rzecznik prasowy częstochowskiego Sądu Okręgowego.
Na szczeblu ministerialnym zapadła decyzja przeprowadzenia przetargu. W wyniku te przetargu wybrano operatora. W chwili obecnej nie mamy sygnałów ani pozytywnych, ani negatywnych. Trzeba jeszcze trochę zaczekać, aby zobaczyć jak będzie się to sprawdzać w realnej rzeczywistości. Doszły mnie słuchy, że na terenie Polski już są narzekania na nowego operatora. Jeśli na szczeblu ministerialnym zapadnie decyzja o powrocie do Poczty Polskiej to oczywiście sąd częstochowski się do niej dostosuje – dodaje rzecznik.
Mariusz Rajek