Jedna jednostka krwi może uratować życie nawet trzech osób. Wiedzą o tym honorowi dawcy oraz wszyscy ci, którzy mieli możliwość oddania krwi dla innych. Częstochowski Legion – Klub Honorowych Dawców Krwi zorganizował we wtorek 9 listopada akcję krwiodawstwa w mobilnym punkcie przy ul. Biegańskiego w Częstochowie.

Mimo pandemii krew jest nieustannie potrzebna, stąd całodniowa akcja skierowana do wszystkich chętnych, chcących dać innym coś od siebie.

– Akcja nosi nazwę „Częstochowa dla Niepodległej”. Oddając krew mamy nie tylko dwa dni wolnego, ustanowione na czas pandemii, ale także oddajemy hołd tym, którzy walczyli o niepodległość naszego kraju. Oddając krew 9 listopada, mamy przy okazji możliwość wydłużyć wolny czas od pracy, a tym samym dłużej świętować – mówił koordynator Częstochowskiego Legionu Stowarzyszenia Honorowych Dawców Krwi.

Jednorazowo ochotnik może oddać maksymalnie 450 ml pełnej krwi, czyli tzw. jedną jednostkę. Cały zabieg nie trwa dłużej niż 10 minut, a krew można oddawać najczęściej w dwumiesięcznych odstępach. Jak zaznacza Barbara Ociepa, kierownik terenowego oddziału krwiodawstwa w Częstochowie, każda grupa krwi jest na wagę złota.

– Czekamy na każdą zdrową osobę, niezależnie od posiadanej grupy krwi. Cała procedura polega na tym, że rejestrujemy dawcę i pobieramy próbkę na badania dopuszczające do pełnego oddania krwi. Później jest kwalifikacja lekarska, wywiad oraz ankieta. Jeśli lekarz zakwalifikuje dawcę, można oddać krew. Po oddaniu leżymy jeszcze ok. pięciu minut, aby zregenerować siły – tłumaczyła Barbara Ociepa.

Tego dnia do krwiobusa zgłosiło się kilkadziesiąt chętnych osób. Wielu z nich to honorowi dawcy. Niezależnie od tego, kto ile razy oddawał krew, wszyscy zgodnie potwierdzali, że warto jest to zrobić.

Krew można było oddać w godzinach o 9:00 do 16:00. Na miejscu dostępna była strefa edukacyjna o krwiodawstwie, a także upominki i słodycze dla regeneracji sił.

BNO

 

 

Skip to content