Co prawda zakończyła się przebudowa centrum przesiadkowego na ulicy Piłsudskiego, jednak nie wszystko wróciło do codzienności. Linie podmiejskie z gmin Olsztyn i Poczesna wciąż kończą swoje trasy przy zajezdni MPK, a nie na Piłsudskiego jak wstępnie planowano.
W przypadku autobusów numer: 53, 57, 58, 59, 65, 67, 68, 69 na razie nie jest planowany ich powrót na dawne trasy. Jak mówi rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu Maciej Hasik, to także od gmin zależy czy autobusy wrócą na ulicę Piłsudskiego:
– Autobusy podmiejskie na ulicy Piłsudskiego mogą się znowu pojawić, ale nie jest to zależne jedynie od woli MPK. Jest tak, ponieważ w kosztach autobusów podmiejskich uczestniczy dana gmina i od możliwości danej gminy zależy czy będą wstanie dane jednostki samorządu terytorialnego dołożyć środków, które są niezbędne by utrzymać dłuższą trasę. Obecnie trwają rozmowy z gminami.
Wójt Gminy Poczesna Krzysztof Ujma nie ukrywa, że ma nadzieję na powrót autobusów na dawne trasy, ponieważ komfort mieszkańców jest najważniejszy.
-Na pewno nie zostawimy naszych mieszkańców i będziemy szukać takiego rozwiązania, aby mieszkańcy mieli wygodną komunikację. Chcemy sytuację poprawić.
Obecnie trwają rozmowy pomiędzy gminami, a miastem. Przypomnijmy, że aby mieszkańcy okolic Częstochowy mogli dostać się do centrum miasta muszą przesiąść się na przystanku Estakada w tramwaj bądź autobusy miejskie. Generuje to dodatkowe koszty przejazdu, ponieważ zamiast jednego biletu pasażer jest zmuszony zakupić dwa.
AS