Każdego roku w Polsce diagnozuje się u dzieci ponad tysiąc zachorowań na nowotwor. Najczęściej występującymi są: guzy mózgu, chłoniaki, mięsaki oraz nowotwory układu krwiotwórczego – w szczególności białaczka. Problematyka zachorowalności, diagnostyka oraz metody leczenia poruszane są przede wszystkim 15 lutego, kiedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Walki z Nowotworami Dziecięcymi.
To globalna kampania, której celem jest wspieranie chorych oraz ich rodzin, a także tzw. ozdrowieńców. Podkreślana jest również potrzeba lepszego dostępu do leczenia i opieki dla wszystkich dzieci na całym świecie. Wydarzenie zostało utworzone przez Childhood Cancer International (CCI), globalną sieć 188 organizacji rodzicielskich w 93 krajach na 5 kontynentach. Poruszanie tematów nowotworowych jest istotne z uwagi na fakt, że liczba osób chorujących nadal wzrasta. – Bardzo ważne jest więc wczesne rozpoczęcie leczenia – mówi onkolog dr n. med. Andrzej Kałmuk:
– Przede wszystkim możemy u dzieci podzielić nowotwory na lite oraz układu chematologicznego, rozrostowego. Dominuje drugi rodzaj. Oprócz tego występują np. chłoniaki czy choroba Hodgkina. Są też rzadziej spotykane. Leczenie nowotworów u dzieci różni się od tego dla dorosłych. Podaje się chemioterapię, później się operuje. Z założenia zakłada się, że nowotwory te mają duży procent wyleczalności.
Rozwój nowotworów zależy m.in. od nieprawidłowej diety, czy też przyjmowania używek. Choroba w wieku dziecięcym zależy jednak od dodatkowych czynników:
– Są to m.in. predyspozycje genetyczne. Dzieci są rodzone przez osoby, które materiał genetyczny mają obniżony. Odporność rodziców jest bardzo słaba (z powodu przyjmowanych leków, szczepień czy środowiska, w którym żyją). Materiał genetyczny rodziców jest osłabiony i w takiej właśnie postaci trafia do dzieci. Obecnie występuje coraz więcej zaburzeń genetycznych, które wywołują choroby nowotworowe u dzieci.
Dbajmy więc o siebie, wzmacniając odporność organizmu. Wystarczy odpowiednia dieta, ruch i ewentualne przyjmowanie witamin (szczególnie D3). To niewiele, a może wpłynąć na zdrowie i jakość życia młodszego pokolenia.
ABK