Fot. Radio Fiat

W ubiegły weekend na terenie Częstochowy i powiatu doszło do 43 kolizji oraz jednego wypadku drogowego, który miał miejsce w piątek 27 marca przy ul. Szkolnej. Doszło tam do potrącenia rowerzysty, który trafił do szpitala z obrażeniami ciała.

To nie jedyne działania odnotowane przez częstochowską policję w ostatni weekend.

– Ponadto policjanci z drogówki ujawnili prawie 300 wykroczeń popełnionych w ruchu drogowym, wykonali 133 badania na trzeźwość wśród kierujących i zatrzymali czterech pijanych kierowców. Dwóch kierowców straciło swoje uprawnienia za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Jeden kierujący prowadził samochód, nie posiadając do tego uprawnień, a inny prowadził na zakazie sądowym. Mundurowi zatrzymali również 26 dowodów rejestracyjnych za zły stan techniczny i brak ważnych badań – mówiła podkom. Sabina Chyra-Giereś z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

W ostatni weekend marca na terenie Częstochowy i powiatu powstały 72 sytuacje wymagające interwencji strażaków. Interweniowano przy 39 miejscowych zagrożeniach, 31 pożarach i dwóch alarmach fałszywych.

– Tak duża liczba interwencji spowodowana jest wzrostem liczby pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźnienia gleby. Jest to absolutnie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych i niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym oraz jest śmiertelnym zagrożeniem. Zanim podpalisz, zastanów się, czy przez bezmyślność nie narazisz życia swojego i innych – apelował mł. bryg. Kamil Dzwonnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

103 telefoniczne wnioski o interwencję odebrali w miniony weekend dyżurni częstochowskiej Straży Miejskiej. Najwięcej z nich, bo 23, dotyczyło zakłócania spokoju na ulicach Częstochowy, związanego m.in. ze spożywaniem alkoholu w publicznych miejscach.

– W ciągu minionych trzech dni pracownicy Straży Miejskiej z referatu ds. monitoringu wizyjnego przeprowadzili pięć obserwacji, wymagające interwencji. Wszystkie zrealizowali strażnicy miejscy. Oprócz interwencji zgłoszonych przez mieszkańców miasta częstochowscy strażnicy miejscy podejmowali też własne działania podczas służby patrolowej – wyjaśnił rzecznik prasowy Straży Miejskiej, Artur Kucharski.

Łącznie w 2020 roku operatorzy miejskiego monitoringu „wyłapali” na terenie miasta 860 zdarzeń, które wymagały interwencji służb. Najczęściej, bo 755 razy, zdarzenia monitoringowe obsługiwali częstochowscy strażnicy miejscy. Pozostałe 105 interwencji wymagały działań: policji, pogotowia ratunkowego lub straży pożarnej.

BNO

Skip to content