„Mały botanik – zielnikowa przygoda”, czyli kilka słów o botanice

Po raz kolejny, Muzeum Częstochowskie wyszło z inicjatywą do najmłodszych. W ramach akcji „Etnobotanika w muzeum”, 13 lipca w Ratuszu odbyły się warsztaty pod hasłem „Mały botanik – zielnikowa przygoda”. Celem zajęć było zaznajomienie dzieci z zagadnieniami botanicznymi. Uczestnicy warsztatów zapoznali się z wybranymi okazami ziół i kwiatów polnych, a także dowiedzieli się, jak prowadzić własny zielnik.

Zielarstwo to dziedzina, której tajników nie zgłębia się na co dzień. Potrzebna jest do tego odpowiednia dawka wiedzy – nieznajomość w zakresie ziołolecznictwa może zaszkodzić. Właśnie taką wiedzę zapewniają najmłodszym warsztaty botaniczne, organizowane przez Muzeum Częstochowskie. Więcej o projekcie mówi Ewelina Mędrala-Młyńska, kierownik muzealnego Działu Etnografii:

– Na tych zajęciach, zaprosiliśmy dzieci w świat ziół, aby opowiedzieć o właściwościach botanicznych i leczniczych, stosowanych w medycynie ludowej. Uczestnicy mogli zapoznać się z okazami roślin, prawidłowo wykonać kartę zielnikową, a także zrobić własną zakładkę do książki. Coraz częściej wracamy do medycyny ludowej, szukając naturalnych metod, które zapobiegają schorzeniom. Naszym celem jest nauczenie dzieci tego, jak odróżniać zioła, z większością z nich mają styczność na co dzień. Chcemy również opowiedzieć o tym, w jakim celu stosuje się najpopularniejsze zioła. Organizowaliśmy podobne spotkania w ramach Oktawy Bożego Ciała, planujemy kolejne z okazji święta Matki Boskiej Zielnej. Kontekst jest tu szeroki, podczas warsztatów mówimy o ziołach, które kwitną od wiosny do jesieni – sam projekt potrwa bowiem do października.

Na zajęciach, uczestnicy mogli zapoznać się z botanicznymi zbiorami Muzeum Częstochowskiego – mowa tu o zabytkowych zielnikach. Historię eksponatów przybliża Elżbieta Janik, kustosz Działu Przyrody Muzeum Częstochowskiego:

– W trakcie warsztatów prezentujemy nie tylko te zioła, które można zebrać teraz w terenie. Chcemy przekazać wiedzę na temat roślin, które znajdują się w zielnikach, w zbiorach Muzeum Częstochowskiego. Ciekawym eksponatem jest zielnik zbierany przez Karola Karpałę w latach 1913-1941. To botaniczna perełka, której karty zielnikowe są opisywane piękną kaligrafią. Mimo tylu lat, rośliny zachowały kształt i kolor, a także wszystkie organy – od korzeni, poprzez łodygi, liście, aż po kwiaty. Pokazujemy również współczesny zielnik, wykonany przez pracowników naukowych Uniwersytetu Łódzkiego. Takie egzemplarze wyglądają już nieco inaczej, mają osobne etykiety zielnikowe. Nowsze zielniki także są wykonane z największą starannością, aby zachować roślinę kompletną.

Aby stworzyć zielnik, który podobnie jak egzemplarz Karola Karpały przetrwa przez dekady, trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach. Wbrew pozorom, nie jest to tak proste. Co powinniśmy wiedzieć, zanim zaczniemy zbierać okazy z pól i łąk?

– Suszenie jest ogromną sztuką. Materiał musi być przekładany wielokrotnie papierem i dobrze uciskany, aby zachować oryginalny kolor i kształt. Papier powinien być często zmieniamy, aby roślina nie została zakażona chorobą grzybiczą. Gotowe zbiory co jakiś czas wymrażamy, aby do materiałów nie dostały się żadne szkodniki.

Żyjąc w erze rozwijającego się przemysłu farmakologicznego, zapominamy o dobrodziejstwach natury. Lecznicze zioła bardzo często mamy na wyciągnięcie ręki. Aby móc korzystać z ich prozdrowotnych właściwości, trzeba najpierw opanować teorię. Wiedza na temat bezpiecznego zbierania ziół jest potrzebna szczególnie dzieciom i młodzieży. Dla wielu z nich bowiem, zagadnienia botaniczne są nadal obce.

A.O.

Skip to content