Tłusty czwartek to dzień, w którym ciężko liczyć kalorię. Piekarnie i cukiernie na każdym kroku zachęcają słodkimi wypiekami do małych przyjemności.
Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. Tego dnia nadwyżka kalorii jest wręcz wskazana, ponieważ kolejna okazja do podjadania nadarzy się dopiero za rok! O tym jak jeść bez wyrzutów sumienia mówi dietetyk – Monika Przystalska.
-Pączuś w zależności od tego czym jest przyozdobiony, czyli – czy jest z lukrem, bitą śmietaną, czy z kremem, to oczywiście zyskuje na kaloryczności, porównywalnie do posiłku jakim jest np. śniadanie czy obiad. Kalorycznie, nie odżywczo, czyli pod kątem białek lub witamin. Jednak tłusty czwartek jest raz w roku, więc jeśli pamiętamy o dobrym odżywianiu, nawadnianiu się, aktywności fizycznej to na pewno, jeden czy dwa tłustoczwartkowe pączusie nie zrujnują nam naszego zdrowia.
Faworki, pączki z dżemem, a może bez nadzienia? O upodobania mieszkańców Częstochowy zapytaliśmy ich samych.
– Trzeba zjeść dużo pączków!
– Zamierzam zjeść ile wlezie, minimum osiem.
– Jeden, dwa pączki maksymalnie.
Dla osób zabieganych bądź na diecie, podajemy przepis na błyskawiczne pączki serowe, które można przygotować w odchudzonej wersji.
– Jest to przepis na błyskawiczne pączki serowe. Wychodzą za każdym razem, a osoby, które dbają o linie mogą je przygotować w odchudzonej wersji. Potrzebujemy tylko 5 składników, a mianowicie:
-250 gram twarogu
-250g mąki pszennej lub orkiszowej
-100g cukru lub ksylitolu
– 2 całe jajka
– łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka, twaróg oraz cukier blendujemy, a następnie dodajemy proszek do pieczenia i mąkę. Formujemy małe pączuszki za pomocą dwóch łyżek i smażymy na głębokim oleju. Możemy dodać do niego łyżeczkę octu, aby pączki nie przesiąkły tłuszczem.
Według starego przysłowia, kto nie zje pączka w tłusty czwartek, temu nie będzie się wiodło przez cały rok. W takim wypadku lepiej dmuchać na zimne i zjeść chociaż jednego dla podtrzymania tradycji.
AS