Czy szybkie zarobienie 150 złotych warte jest ryzyka spędzenia 12 lat za kratkami? Zdaniem niektórych jak najbardziej. Swoiste wyzwanie podjęli dwaj nastolatkowie z Częstochowy, którzy napadli swojego rówieśnika. Ku ich nieszczęściu, miejska policja okazała się dużo skuteczniejsza. Winowajcy zostali aresztowani jeszcze tego samego dnia.
Dokładniejszych informacji o sprawie udziela asp. Szt. Barbara Poznańska, oficer prasowy KMP w Częstochowie: – 16-letni sprawca i jego o rok starszy kompan odpowiedzą za dokonanie rozboju na 17-latku.Kryminali ustalili i zatrzymali obu napastników jeszcze tego samego dnia. Młodszy odpowie za to przed sądem rodzinnym i nieletnich. Natomiast 17-letni sprawca usłyszał prokuratorski zarzut, za co grozi nawet 12 lat więzienia. Decyzja prokuratora został objęty policyjnym dozorem.
Jednak w jaki sposób policjanci dowiedzieli się o całym zajściu? Byli świadkami ataku? Napad zgłosiły osoby postronne? – Do Komisariatu IV Policji w Częstochowie zgłosił się przestraszony 17-latek i poinformował kryminalnych, że chwilę temu został napadnięty i okradziony przez dwóch młodych mężczyzn. Z relacji zgłaszającego wynikało, że dwaj napastnicy poprzez duszenie, szarpanie i kopanie, doprowadzili go do stanu bezbronności i ukradli mu saszetkę, w której było 150 złotych. Policjanci, mając jedynie rysopis sprawców, od razu ruszyli w teren za napastnikami. W czasie penetracji terenu, w rejonie jednej ze szkół, zauważyli dwóch mężczyzn, których wizerunek odpowiadał rysopisom.
Jak przekazują częstochowscy funkcjonariusze, starszy z napastników został ujęty jeszcze w trakcie pościgu. Drugi z nich, został zatrzymany jeszcze tego samego dnia, dzięki śledztwu kryminalnych. 17-latek usłyszał już zarzuty prokuratorskie za dokonanie rozboju, za co grozi mu nawet 12 lat więzienia. Młodszy, 16-latek niedługo stanie przed sądem rodzinnym.