Plac Rady Europy został pozbawiony połowy ikonicznego tandemu, czyli fontanny będącej jednocześnie zegarem słonecznym. Urzędnicy przekonują, że rozbiórka fontanny była jedynym, logicznym wyjściem, do którego władze przygotowywały się już od dłuższego czasu. Lecz to dopiero początek, przed nami bowiem całkowita rewitalizacja placu, przez lata będącego jednym z symboli miasta.

Jak wyjaśnia Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta, decyzja o rozebraniu fontanny, połączonej z zegarem słonecznym, była jak najbardziej racjonalna. Za wyburzeniem miały przemawiać nie tylko argumenty natury ekonomicznej: – Fontanna na Placu Rady Europy została rozebrana przez Centrum Usług Komunalnych, aby uporządkować czasowo tereny placu. Fontanna zamontowana w latach 90. od dłuższego czasu nie była czynna, a jej remont i uruchomienie było ekonomicznie nieracjonalne. W skrócie instalacja przestała być ozdobą placu w pobliżu Dworca Głównego PKP, a stała się elementem szpecącym, wykorzystywanym niezgodnie z przeznaczeniem.

Czy nie dało się uratować ikonicznej fontanny? Zdaniem Łukasza Kota, naczelnika Centrum Usług Komunalnych, instalacja nie nadawała się do remontu: – Stwierdziliśmy, że po prostu chcemy sprzątnąć coś, co nie wygląda i nie działa. Chcemy ten teren uporządkować i zostawić puste miejsce, które będzie mógł wykorzystać projektant przy projektowaniu nowego placu Rady Europy. Ten projekt prowadzi Wydział Inwestycji Urzędu Miasta. To oni są uprawnieni przez Urząd Miasta do przekazywania informacji. My z mojej uwagi im przekazaliśmy.

Zamieszanie spowodowane potencjalnym wpisaniem Dworca Głównego PKP na listę zabytków miała także skomplikować plany miejskich architektów. Plac Rady Europy pierwotnie miał przejść całkowitą odnowę, obecnie wiele wskazuje na to, że rewitalizacja będzie musiała wziąć pod uwagę nadal istniejący gmach: – Jak wiadomo, PKP miało ambitne plany wyburzenia starego dworca i budowy nowego gmachu, ich zdaniem bardziej funkcjonalnego. Natomiast inwestycja jest obecnie w zawieszeniu, w związku z trwającą procedurą dot. możliwego wpisania dworca do wojewódzkiej ewidencji zabytków.

Niezależnie od decyzji Ministra Kultury, władze miasta zdecydowały się na kontynuowanie prac rewitalizacyjnych na Placu Rady Europy: – Do tych planów miało się dostosować miasto, przebudowując czy rewitalizując przestrzeń placu. Natomiast bez względu na dalsze losy Dworca, nasza inwestycja będzie kontynuowana, m.in. za sprawą środków unijnych, przeznaczonych na budowę nowych centrów przesiadkowych.

Miejscy urzędnicy zapewniają – projekty przygotowane wobec Placu Rady Europy będą konsekwentnie realizowane: – Koncepcje są już gotowe. Wkrótce będziemy mogli je przedstawić publicznie. Jeśli chodzi o lokalizację nowych centrów przesiadkowych oraz rewitalizację przestrzeni miejskiej, to plany wobec placu pozostają niezmienne. Liczymy, że ta inwestycja zostanie zakończona

Obecnie nie jest wiadomym co dokładnie stanie w miejsce starej fontanny. Nowy plan zagospodarowania przestrzennego Placu Rady Europy ma zostać opublikowany w najbliższym czasie.

Skip to content