Sobotni (27 listopada) mecz Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin na stadionie przy ul. Limanowskiego był prawdziwym pokazem kunsztu częstochowskich piłkarzy. Zwycięstwo 4:0 zakończyło remisową passę czerwono-niebieskich. Internet nazwał ten mecz „Czarną sobotą Zagłębia Lubin” nie tylko ze względu na wynik.

Pod wrażeniem gry czerwono-niebieskich był nawet trener drużyny gości, Dariusz Żuraw:

Gratuluję zespołowi Rakowa. Myślę, że wygrał lepszy zespół – zdecydowanie lepszy! Mający większą jakość. Nie daliśmy rady dzisiaj, trzeba to jasno powiedzieć i nie ma co tutaj dużo tłumaczyć.

Mecz zaczął się dość ponuro, ponieważ około 20-minuty zgasły światła stadionu przy Limanowskiego. Przerwa techniczna trwała kilkadziesiąt minut, jednak nie wytrąciła zawodników Rakowa z rytmu. Kibice natomiast dobrze się bawili podczas „zaciemnienia”. Mateusz Wdowiak grający w pozycji pomocnika zdradza, że pierwszy raz spotkał się z taką sytuacją:

Szczerze mówiąc pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. […] Na szczęście udało się dokończyć dzisiaj mecz. Trochę to trwało ale wyszliśmy i chwała za to wszystkim, że była ta koncentracja. Byliśmy bardzo długo w szatni i pogłoski już były, że dzisiaj tego nie dokończymy. Ale na szczęście się udało, wyszliśmy z taką samą determinacją jak przed awarią.

Raków Częstochowa vs Zagłębie Lubin | Źródło fot.: www.rakow.com

Marek Papszun, trener czerwono-niebieskich nie kryje zadowolenia z pięknego meczu swoich podopiecznych. Zażartował nawet, że ogłasza „koniec kryzysu”. Jego zdaniem to był naprawdę dobry mecz, w którym zawodnicy pokazali, że wiedzą co trzeba na murawie robić. Przyznał też, że początkowo obawiał się, że przerwa techniczna spowoduje dekoncentracje zespołu, jednak na szczęście nic takiego się nie stało:

Myślę, że mecz nie zostanie zapamiętany tylko ze względu na efektowne zwycięstwo i dobrą grę, ale też ze spraw związanych z techniką i przerwanym spotkaniem. Jedyne, czego się obawiałem to właśnie tego, że awaria wytrąci nas z rytmu, bo dobrze zaczęliśmy, w tych 20-minutach mieliśmy 3-4 sytuacje i powinniśmy zdobyć bramkę. Biorąc pod uwagę to, że w trzech ostatnich spotkaniach bramki nie strzeliliśmy to rzeczywiście pewien niepokój mogło rodzić. Ale tak jak sobie założyliśmy i co chcieliśmy zobaczyć, czyli zespół facetów, którzy wiedzą co mają na boisku robić – i taki zespół widziałem. Zdecydowany, mimo tych trudności, zespół stanął na wysokości zadania dlatego gratuluję, bo to bardzo ważne zwycięstwo dla nas.

Raków Częstochowa vs Zagłębie Lubin | Źródło fot.: www.rakow.com

Zwycięstwo z Zagłębiem Lubin dało czerwono-niebieskim 3 punkty w tabeli PKO Ekstraklasy, w której Raków zajmuje na razie 4. lokatę. Do będącej na 3. miejscu Lechii Gdańsk czerwono-niebieskim brakuje jednego punktu, przy jednym zaległym spotkaniu.

Dariusz Mioduski, właściciel Legii Warszawa bezowocnie stara się o to, aby Marek Papszun objął funkcję trenera w jego drużynie. Incydent z brakiem oświetlenia stadionu przy Limanowskiego stał się przedmiotem żartów właśnie z Dariusza Mioduskiego. Częstochowscy kibice szybko podchwycili temat i zaczęli żartować, że światło wyłączył właściciel Legii, który pod osłoną mroku chciał porwać Marka Papszuna.

Skip to content