Remonty DK91 i DK46. Czy będą opóźnienia?

Korki, objazdy i utrudnienia w ruchu, to niestety od kilku lat codzienność Częstochowy. Dwie wielkie inwestycje drogowe, czyli remont DK91 oraz remont DK46 sparaliżowały ruch w mieście powodując, zwłaszcza w godzinach szczytu, że płynna jazda jest bardzo trudna, czy wręcz niemożliwa. Czy zgodnie z zapowiedziami inwestora, czyli miasta Częstochowa, uda się zakończyć prace w terminie i odblokować ruch?

Prace na obu remontowanych arteriach trwają, drogowcom sprzyjała łagodna zima i niezbyt uciążliwe opady deszczu. Mimo to pojawiły się informacje, że zarówno na DK91 jak i na DK46 wykonawcom nie uda się dotrzymać umownych terminów realizacji zadań, a terminy te upływają w październiku. O bieżącej sytuacji na obu budowach mówi rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie Maciej Hasik:
– Na obu największych aktualnie budowach drogowych w naszym mieście, czyli nowej Alei Wojska Polskiego i DK46 na zachodzie miasta, obowiązują październikowe terminy umowne związane z planowanym zakończeniem prac i oba konsorcja, które realizują te roboty są tymi terminami związane. Jeśli tych terminów by nie dotrzymali, no wówczas są przewidziane umowami takie narzędzia, które mają też wpłynąć na to, by te prace pomimo przekroczenia tego terminu umownego jak najszybciej zostały zakończone. Po prostu są to tematy związane z obciążeniami finansowymi, które zostały w takich umowach zawarte. I jeśli ktoś tego terminu nie dotrzyma, no to musi się z tym liczyć. Niemniej, oczywiście te prace są na tyle zaawansowane i zaangażowanie na obu tych budowach jest tak duże, że należy spodziewać się, że tej jesieni oba zadania zostaną zakończone, tak jak mówiliśmy, by z końcem roku móc przejechać zarówno nową drogą przejazdową i obejściem ulicy Św. Barbary, jak i nową, częstochowską gierkówką od Alei Jana Pawła II do ulicy Rakowskiej.

Jak informuje Maciej Hasik, przy obu zadaniach terminem granicznym wiążącym wykonawców co do oddania do użytku jest koniec listopada, więc po zakończeniu prac w terminach październikowych to oddanie do użytku powinno nastąpić najpóźniej z końcem listopada:
– Trzeba się na tych terminach opierać, niemniej jeśli zostaną przekroczone, to te prace oczywiście będą kontynuowane, ale to przekroczenie nie może trwać dłużej niż kilka tygodni, dlatego że oba te zadania są dofinansowaniami zewnętrznymi. Oprócz tego, że będą i muszą służyć mieszkańcom już z końcem tego roku i ta przejezdność pojawi się i w jednej, i w drugiej lokalizacji, to ponadto i jedno, i drugie to strategiczne zadania muszą zostać rozliczone w terminie do końca roku najpóźniej. Więc chociażby z tego względu, nawet jeśli te terminy będą lekko przesunięte, to te przesunięcia nie mogą być znaczne, bo z końcem roku musi to wszystko zostać zrealizowane, rozliczone i te prace główne muszą się zakończyć. Wiadomo, że mamy też poszczególne elementy, które mogą zostać jeszcze kontynuowane po tych terminach, ale one nie są związane z tymi pracami zasadniczymi i z tymi głównymi utrudnieniami, które zgodnie z naszą deklaracją mają się skończyć najpóźniej z końcem tego roku.

A zatem Miejski Zarząd Dróg ma świadomość możliwości opóźnień w postępie prac, i co za tym idzie, opóźnień w terminach oddania inwestycji. Czy te opóźnienia będą miały wpływ na ostateczny termin zakończenia prac i umożliwienia częstochowianom korzystania z tych wyremontowanych arterii? Jak zapewnia Maciej Hasik, nie powinno być żadnych opóźnień ostatecznych terminów i z końcem roku pojedziemy już nowymi DK91 oraz DK46. No cóż, poczekamy – zobaczymy. Miejmy nadzieję, że te zapewnienia się sprawdzą, bo wszyscy w Częstochowie mają już dość remontów drogowych.
Niestety nie udało nam się uzyskać komentarza w sprawie ewentualnych opóźnień w pracach od wykonawców zarówno jednej, jak i drugiej inwestycji. Jeden z wykonawców odmówił w tej sprawie komentarza, z drugim nie udało się skontaktować do momentu publikacji materiału.

Skip to content