Każdego dnia tysiące ludzi na całym świecie zmaga się z chorobami czy skutkami wypadków, w wyniku których pilnie potrzeba transfuzji krwi. Choć wielu ludzi próbowało, to jednak do dziś nie udało się wynaleźć cieczy, która mogłaby stanowić alternatywę dla krwi. Zatem tylko donacja może zagwarantować zapasy tej drogocennej substancji.

Proces donacji jest zupełnie neutralny dla zdrowia, a wiedza, że uczyniliśmy coś dobrego, pozytywnie wpływa na psychikę. Krwiodawcy mają też zapewnione pewne korzyści, w tym m.in. zniżki w publicznym transporcie. O predyspozycjach, jakie trzeba spełniać, by oddać krew, mówi Dyrektor Regionalnego Ośrodka Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach, dr n. med. Stanisław Dyląg:

– Wystarczy wiek od 18 do 65 lat, waga od 55 kg, dobry stan zdrowia oraz dowód osobisty. Powinno się być także po lekkim posiłku. To nic nie kosztuje, a jakże poprzez swoją wizytę i oddanie krwi możemy pomóc innym.

Pandemia Covid spowodowała aż dziesięcioprocentowy spadek w donacjach i wiele miejsc w Polsce pilnie potrzebuje uzupełnić swoje zapasy. Warto zatem wspierać potrzebujących. Jak zaznacza dr Deląg – rezerwy krwi muszą być wciąż utrzymywane na wystarczającym poziomie:

– My nie wiemy kiedy i komu ta krew może być potrzebna i dlatego musimy utrzymywać rezerwy krwi na właściwym poziomie. W tej chwili na Śląsku dokonujemy bardzo wielu transplantacji – to wszystko musi być zabezpieczone w krew i lekarz jeśli ma się o coś martwić i niepokoić, to o pacjenta, a nie o niewystarczającą ilość krwi.

Jednorazowa donacja to 450 mililitrów. Mężczyźni mogą oddawać krew co osiem tygodni, a kobiety — co dwanaście. Dawcy przysługują dwa dni wolne od pracy i poczęstunek o wartości czterech i pół tysiąca kalorii w postaci czekolad.

LN

Skip to content