Podsumowanie tegorocznej akcji „Święty Mikołaj na Kresach” miało miejsce w piątek 10 grudnia w Muzeum Pontyfikatu Jana Pawła II. Spotkanie było okazją do podziękowania wszystkim darczyńcom, którzy zechcieli włączyć się w akcję i pomóc rodakom na Wschodzie.

Wśród nich znalazło się wiele szkół z Częstochowy i spoza powiatu. Łącznie do współpracy przyłączyło się ponad 700 placówek.

– W tym roku udało nam się zorganizować 5 tys. paczek. Załadowaliśmy trzy pełne ciężarówki towarem. Dwa z nich wysłaliśmy w kierunku Wileńszczyzny, dokąd jako delegacja udaliśmy się bezpośrednio, by przekazać paczki szkołom oraz gminom. Jedna ciężarówka pojechała na Ukrainę oraz na Białoruś – mówił ks. Ryszard Umański, prezes Towarzystwa Patriotycznego Kresy.

Jednym z partnerów, który przyłączył się do akcji była Fundacja Orlen, która od 20 lat realizuje długofalowe programy na rzecz Rodzinnych Domów Dziecka, wyrównywania szans edukacyjnych utalentowanej młodzieży czy pomocy lokalnym społecznościom. Prowadzi także projekty w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia.

– Wspieramy różne organizacje, które z kolei wspierają Polaków na Wschodzie. Projekt, który do nas przesłano, był bardzo wartościowy, stąd decyzja o pomocy finansowej z naszej strony – wyjaśniła Joanna Skalska z Fundacji Orlen.

Jedną z osób, która corocznie wyrusza, by przekazać dary Polakom na Kresach Wschodnich, jest Rafał Piotrowski, pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Edukacji w Częstochowie. Jego zdaniem przekazanie darów ma charakter nie tylko materialny, ale i patriotyczny.

– Często, zanim rozpoczniemy zbiórki w szkołach, dzieci i ich rodzice są informowani o tym, że na wschodzie, a dokładniej na Białorusi, Ukrainie, Litwie oraz Łotwie cały czas mieszkają nie polonie, a Polacy, którzy zostali tam z całymi rodzinami po II wojnie światowej. Przygotowując te paczki, uświadamiamy młodzieży, że są tam setki tysięcy Polaków, którzy przez cały czas pamiętają o tym kraju – powiedział Rafał Piotrowski.

Pomoc dla Kresowian jest już kierowana od 10 lat. Paczki z żywnością, artykuły szkolne, maskotki, a teraz także maseczek i płyny do dezynfekcji trafią do Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie, Białorusi i w rejonie Lwowa.

BNO

 

Skip to content