Czerwiec to miesiąc, w którym już każdy zaczyna myśleć o wakacjach. W przypadku niektórych instytucji, w tym uczelni wyższych czy seminariów upragniony czas wolny jest poprzedzony sesją. To wytężony czas nauki, często też nieprzespanych nocy, a wszystko po to, by zweryfikować osiągniętą wiedzę.
Studenci częstochowskiego uniwersytetu dopiero rozpoczynają zmagania z sesją . – Na Uniwersytecie Jana Długosza sesja egzaminacyjna właśnie się zaczęła. – mówi dr Konrad Ludwicki, wykładowca z Instytutu Literaturoznawstwa na UJD:
– Jak wiadomo, w ciągu roku akademickiego sesja odbywa się dwukrotnie – latem i zimą. Oczywiście wcześniej studenci muszą otrzymać wymagane zaliczenia, co warunkuje przystąpienie do sesji egzaminacyjnej. Jest też sesja poprawkowa, która odbywa się po wakacjach. Sesja to czas weryfikacji wiedzy studenta, którą powinien zdobyć na ćwiczeniach i na wykładach.
Dr Ludwicki zaznacza, że zazwyczaj są dwa rodzaje weryfikacji wiedzy studentów:
– Odbywają się egzaminy pisemne i ustne. Formy zaliczenia są różne. Sesja zaczęła się w czerwcu i trwa do 12 lipca. Oczywiście, jak nie uda się teraz to można powtórzyć, niektórzy decydują się na takie rozwiązanie. Warto zaznaczyć, że nie każdy przedmiot kończy się egzaminem. Na każdym kierunku rzecz wygląda inaczej – ja odnoszę się do tych, na których wykładam. W sesji mogą odbywać się również różnego rodzaju kolokwia.
Dr inż. Katarzyna Brendzel, rzecznik prasowy Politechniki Częstochowskiej podkreśla, że czerwiec to nie tylko czas sesji na uczelniach wyższych:
– Studenci Politechniki Częstochowskiej od 15 do 28 czerwca przystępują do egzaminów, oczywiście pod warunkiem, że wcześniej uzyskali zaliczenie. Dodatkowo przed studentami ostatnich semestrów studiów stopnia pierwszego czyli studiów licencjackich, inżynierskich I stopnia, II magisterskich jest składanie prac dyplomowych. Studenci prezentują wtedy swoje badania naukowe i potwierdzają wiedzę oraz umiejętności zdobyte podczas studiów. Życzymy wszystkim studentom pozytywnych ocen, bo w innym przypadku czeka ich sesja egzaminacyjna jesienna, która na Politechnice Częstochowskiej potrwa od 4 do 17 września.
W Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym seminarzyści także muszą zmierzyć się z sesją. Odbywa się ona wcześniej, niż na częstochowskich uczelniach, mianowicie od 10 czerwca i trwa około dwóch tygodni. Jak stwierdza ks. Michał Pabiańczyk, ojciec duchowny z WMSD, egzaminów jest sporo:
– Egzaminów zazwyczaj jest od 5 do 9 w ciągu takiej sesji. Sesja letnia jest poprzedzona sesją zaliczeniową, czyli są zaliczenia i później są egzaminy. Jeżeli ktoś by nie zdał egzaminu to w jakiś sposób dyskwalifikuje go to do przejścia na kolejny rok i musi ten rok powtórzyć, ale rzadko się to zdarza. Klerycy solidnie siedzą za książkami. Tak jak wspomniałem to jest od 4 do 9 egzaminu to dosyć dużo.
– Jest to w zasadzie czas, kiedy 7-8 godzin poświęca się na naukę w ciągu dnia i egzaminy, czyli sporo – wyjaśnia ks. Pabiańczyk i dodaje:
– Oczywiście dzień zaczyna się troszkę później niż zwykle, czyli wszyscy wstają około 6:00 rano. Później Msza św. i w zasadzie rusza czas, z przerwą na obiad, na studiowanie. Jeżeli są zajęcia to znaczy, że są dodatkowe, ale generalnie jest to czas tylko i wyłącznie na naukę. Nikt nie chce też chłopakom przeszkadzać. Mają też możliwość wyjścia po egzaminie na dwie godziny, czyli chwila przerwy można sobie wtedy zrobić zakupy czy kogoś odwiedzić i wracają do nauki.
Po egzaminach przychodzi czas na zakończenie roku akademickiego, jak zdradza ks. Pabiańczyk w seminarium w tym dniu jest bardzo wesoło:
– Jest to bardzo miły moment, nazywany czasem żartobliwe Exodusem. Każdy chwyta za swoje bagaże i rusza do domu to upragniony czas, ale też czas wakacji, kiedy klerycy jeżdżą na różnego rodzaju praktyki, czy to na przykład oazę czy KSM oraz inne wyjazdy z księdzem, czyli tak zwane wakacje z Panem Bogiem.
Choć czas sesji zwykle nie kojarzy się zbyt optymistycznie, to jednak nie taka ona straszna, jak często wynika z opowieści. Jeśli nauka w ciągu roku akademickiego była systematyczna, to egzaminy będą stanowiły jedynie formalność.
LN