Uhonorowali naczelnika CUK „Zielonym Wałkiem”

W czwartek 15 grudnia, tuż przed budżetową sesją Rady Miasta, przedstawiciele kilku częstochowskich organizacji pozarządowych nagrodzili Łukasza Kota – radnego i naczelnika Działu Zamówień Zewnętrznych w Centrum Usług Komunalnych – „Zielonym Wałkiem”. Nie jest to jednak nagroda za zasługi.

Zielony wałek z jednej strony przywodzi na myśl biurokratyczne obyczaje, napiętnowane w filmografii Stanisława Barei, w tym malowanie trawy na zielono. Z drugiej natomiast, słowo „wałek” w mowie potocznej może oznaczać finansowe nieścisłości. Miejscy aktywiści zdecydowali, aby udekorować Łukasza Kota takim trofeum za – ich zdaniem – niewywiązywanie się przez niego z obowiązków, jakie spoczywają na nim w związku z piastowaną funkcją dyrektora CUK.

Wręczenie wałka nastąpiło tuż przed rozpoczęciem sesji Rady Miasta. Jak wyjaśnia Hubert Pietrzak z Częstochowskiego Alarmu Smogowego, pomysł na nagrodę dla dyrektora CUK ewoluował:

W kilka organizacji zgłaszamy wezwanie do pana Łukasza Kota, który sprawuje bardzo wiele funkcji, m.in. naczelnika w Centrum Usług komunalnych. Chcemy, żeby z tego zrezygnował, bo czas pokazuje, że sobie nie radzi. […] Zielony Wałek to jest nasz wspólny pomysł. Pierwotnie to była zielona farba i pędel, ale ewoluowało to do wałka z przyczyn oczywistych.

Czarę goryczy przelała inicjatywa miasta, odbywająca się pod nadzorem CUK-u, której celem jest przekształcenie bulwarów Warty. Częstochowskie organizacje pozarządowe zarzucają Magistratowi, że z jednej strony planowana inwestycja docelowo będzie katastrofą ekologiczną, z drugiej odbywa się z pominięciem konsultacji społecznych, a z trzeciej: zawiera zbyt wiele niejasności w kwestiach formalno-przetargowych. Zielony Wałek ma zatem być symbolem, który zwróci uwagę opinii publicznej na wszystkie niejasności, kłębiące się wokół częstochowskich obszarów zielonych.

Hubert Wąsek, prezes częstochowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polski twierdzi wprost, że dotychczasowa działalność Łukasza Kota nie była nastawiona na opiekę nad przestrzenią zieloną, a na polityczny marketing ekipy rządzącej:

Laureat Zielonego Wałka podejmuje i firmuje działania „green-washingowe”, czyli takie, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistymi działaniami ekologicznymi, a są wyłącznie obliczone na promocję, medialny poklask i odciąganie uwagi od rzeczywistych problemów – jak na przykład skala wycinek drzew w naszym mieście.

Łukasz Kot ostatecznie przyjął nowe trofeum, acz niechętnie. Nie miał także ochoty komentować zaistniałej sytuacji. Tymczasem przedstawiciele organizacji pozarządowych wystąpili podczas trwania trzeciego punktu obrad Rady Miasta, domagając się odwołania Łukasza Kota z pełnionego stanowiska. Jednocześnie zapowiedzieli dalszą walkę o to, by rewitalizacja bulwarów Warty przebiegła zgodnie z prawem przetargowym i ze stanem wiedzy ekologicznej.

Zielony Wałek dla Łukasza Kota

Skip to content