Urodziny częstochowskiego zegara

Dzisiaj, 19 października swoje urodziny obchodzi najbardziej charakterystyczny zegar w Częstochowie. Zamontowany na wieży dawnej Poczty Głównej przy ul. Kopernika czasomierz został uruchomiony w 1951 r. Od tej pory odmierza upływający czas częstochowianom.

Sam budynek poczty, zaprojektowany przez słynnego architekta Adolfa Szyszko-Bohusza, został zbudowany jeszcze przed wojną, ale wtedy nie znalazło się na nim dla zegara miejsce. Jak podaje Janusz Pawlikowski w swoim „Kalendarium częstochowskim”, firma „Omega” zaoferowała zbyt kosztowny mechanizm. Dopiero w 1951 roku udało się zegar uruchomić. Zegar działał przez wiele lat, chociaż nie zawsze dokładnie odmierzał czas. Niestety, z powodu awarii ten czas dla zegara się zatrzymał. Renowacji i remontu zegara podjął się znany częstochowski zegarmistrz Stefan Rybicki:
– Kiedyś jeszcze był to budynek Poczty Polskiej, wtedy się dyrekcja zwróciła do mnie z takim zapytaniem, czy nie można by tego zegara od wewnątrz reanimować, ponieważ był to jeszcze zegar mechaniczno-elektroniczny, no nie pokazywał zbyt dokładnie, delikatnie mówiąc, czasu na różnych tarczach. Na tych czterech tarczach były różne czasy, więc postanowiłem pomóc im w tym i zainstalowałem zegar już elektroniczny, sterowany falami radiowymi. Ciekawostką tutaj jest to, że z dołu tak to nie wygląda, ale to jest dość wysoko, gdzie posadowione są te tarcze, są wskazówki. W tej chwili są to aluminiowe wskazówki. Długość tej wskazówki to jest ponad 2 metry. Są to jedne z najdłuższych wskazówek, jakie są na zegarach wieżowych. Znajdują się tam cztery tarcze i zdarzało się też tak, że na każdej z tarcz był inny czas. Śmiali się mieszkańcy Częstochowy, że pokazuje czas czterech stron świata. Także doprowadziłem do tego, że pokazuje dokładnie czas, jest sterowany falami radiowymi. Aczkolwiek w tej chwili zmienił się właściciel tego obiektu i nie mam dostępu do zegara, także nie wiem co by było w razie jakiejś awarii.

Prace udało się przeprowadzić z sukcesem, chociaż do najłatwiejszych nie należały. Gdy go naprawiał po raz pierwszy, miał do czynienia z czterema, odrębnymi dla każdej z tarcz mechanizmami zegarowymi. W późniejszych naprawach zegara, zegarmistrz zamontował w zegarze cztery nowe mechanizmy zegarowe ze wspólnym elektronicznym urządzeniem sterującym, a także wskazówki z lżejszego od stali duraluminium:
– To było dawno, dawno temu, kiedy ja to montowałem. Były cztery mechanizmy, które tam się znajdują. Łącznie z komputerem przywiezione to było jeszcze z Niemiec. Wszystkie elementy i te wskazówki, o których mówiłem, też przywoziliśmy, cztery komplety tych wskazówek z Niemiec, żeby tutaj je zainstalować. Jest ogromny sentyment. Zawsze, akurat tak się zdarza, że codziennie ja do pracy przejeżdżam koło tego zegara, zawsze zerkam, która jest godzina.

Zegar jest otwartym od góry szklanym sześcianem o wysokości 5,5 m. Każdy bok to zegarowa tarcza. Cyfry mają po 60 cm wysokości, wskazówka minutowa mierzy 2,5 m, a godzinowa – prawie 1,7 m. Dziś to jest czasomierz sterowany impulsami z zegara atomowego we Frankfurcie nad Menem.

Skip to content