Fot. Radio Fiat
Częstochowscy policjanci wyjaśniają przyczyny utonięcia 49-letniego mężczyzny. Do zdarzenia doszło w zbiorniku wodnym w rejonie ul. Wileńskiej. Przyczyny i okoliczności tej tragedii wyjaśniają częstochowscy śledczy pod nadzorem prokuratury.
– W poniedziałek ok. godz. 14:00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie otrzymał informację, że w zbiorniku wodnym przy ul. Wileńskiej unosi się ciało mężczyzny. Na miejscu pracowali częstochowscy policjanci oraz technik kryminalistyki z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Przybył na miejsce także lekarz, który stwierdził zgon 49-letniego częstochowianina. Czynności nadzorował prokurator, który zlecił wykonanie sekcji zwłok. Dokładne przyczyny oraz okoliczności tej tragedii wyjaśniają częstochowscy policjanci – poinformowała asp. szt. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Niestety, pomimo wysiłków służb, każdego roku dochodzi do wypadków i tragedii nad wodą. Utonięcie to szok dla rodziny i bliskich. Na szczęście większości takich wypadków można uniknąć.
– Pamiętajmy, że w pierwszej kolejności to my sami odpowiadamy za bezpieczeństwo swoje i naszych podopiecznych. Ponownie apelujemy o rozwagę podczas wypoczynku i rekreacji nad wodą oraz o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa – dodała policjantka.
Jakie więc zasady należy przestrzegać, aby być bezpiecznym nad wodą? To wyjaśnia Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie, która corocznie na terenie miasta pilnuje bezpieczeństwa w okolicach zbiorników wodnych.
– Nie należy skakać do wody na główkę w nieznanych miejscach. Nie wolno też wbiegać do wody, gdy wcześniej ogrzewaliśmy się na słońcu. Najpierw należy schłodzić stopniowo swoje ciało wodą. Nie należy wypływać na materacu wodnym daleko od brzegu. Pływając łódką, rowerem wodnym czy kajakiem, zawsze trzeba założyć kapok. Na terenie Częstochowy należy się kąpać wyłącznie w kąpieliskach strzeżonych przez ratowników wodnych. Straż Miejska w Częstochowie przestrzega również przed kąpielą w dzikich miejscach – wymienił Artur Kucharski.
Do wymienionej listy warto również dodać nadużywanie alkoholu, które według statystyk Komendy Głównej Policji jest jednym z najczęstszych powodów tragedii nad wodą.
BNO