W sobotę 27 listopada na stadionie przy ul. Limanowskiego rozegrany zostanie mecz Rakowa Częstochowa z KGHM Zagłębiem Lubin. Będzie to spotkanie w ramach 16. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Raków będzie próbował przełamać passę trzech meczów z rzędu bez bramki.
Marek Papszun dementuje, jakoby seria trzech bezbramkowych meczów świadczyła o kryzysie jego drużyny:
Zaczęło się już takie wyliczanie i uprzedzając słowo „kryzys”, chciałbym wyjaśnić, że na pewno drużyna nie jest w żadnym kryzysie. Jest martwiące, że nie strzelamy bramki od trzech spotkań, ale szczególnie w meczu z Łęczną tych okazji stworzyliśmy sporo, a łącznie 18 w trzech meczach. Nasz problem nie leży w grze tylko w skuteczności i to musimy poprawić.
Trener czerwono-niebieskich zwraca też uwagę na dobrą grę Rakowa w ostatnim meczu z Cracovią, czym udowadnia, że bezbramkowa gra jego podopiecznych nie jest związana ze słabą dyspozycją zawodników:
Ostatni mecz był (a w szczególności jego pierwsza połowa) bardzo dobry pod kątem jakości gry i tego, co chcielibyśmy, żeby zespół prezentował na boisku. Jeżeli utrzymamy ten kierunek, to te sytuacje będziemy wykorzystywać. Czasami w piłce tak jest, że się strzela z niczego a innym razem sytuacji jest sporo a bramka nie pada. W ostatnim meczu było 49 podań w pole karne, z czego 21 celnych. Z tego nie umieliśmy nic wyciągnąć, ale tak jak powiedziałem, przy takiej konsekwencji te bramki będą padały. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje, po prostu troszeczkę się zacięliśmy i wierzę ,że odblokujemy się w tym meczu z Lubinem.
Sobotni mecz z Zagłębiem Lubin na stadionie przy ul. Limanowskiego rozpocznie się o godz. 20:00.