W auli Zespołu Szkół Muzycznych im. Marcina Józefa Żebrowskiego w Częstochowie odbyło się spotkanie z dominikaninem, wędrownym kaznodzieją, vlogerem, autorem książek i audiobooków – z o. Adamem Szustakiem.
O. Adam Szustak przypomniał Księgę Tobiasza, która była głównym tematem dzisiejszego spotkania:
– Gdybyście chcieli przeczytać coś z Pisma Świętego, bardzo polecam Księgę Tobiasza. Jest krótka, ma zaledwie kilka rozdziałów. Poza tym, jest to historia młodego chłopaka, który poszedł zdobyć dziewczynę. Mamy w niej dwóch Tobiaszów – seniora i juniora, ojca z synem. Przebywali oni na wygnaniu w Babilonie. W pewnym momencie wszystko się posypało. Ojciec stracił pracę, został oskarżony o coś, czego nie zrobił. W rezultacie odebrano mu przywileje. Później było jeszcze gorzej. Kiedy załamany Tobiasz senior siedział pod drzewem, ptak zanieczyścił swoimi odchodami jego oczy, przez co mężczyzna stracił wzrok. Zastanawiając się, co zrobić ze swoim życiem dalej, Tobiasz starszy przypomniał sobie o majątku, który zostawił w miejscowości Media. Podczas rozmowy z synem ustalił, że to właśnie jego potomek pojedzie odzyskać fortunę. Los się do nich uśmiechnął, ponieważ „stryjek”, który tak naprawdę był aniołem wysłanym przez Boga, zaoferował, że poprowadzi młodzieńca.
Jednym z gości, który słuchał wykładu o. Adama Szustaka był ks. Mateusz Ociepka, wikariusz w parafii św. Zygmunta w Częstochowie. Jakie zrobił na nim wrażenie duchowny?
– Całe spotkanie podobało mi się, jak również podejście o. Adama. Kiedy wypowiada się, mówi językiem młodych, jest skoncentrowany na odbiorcy. Nie mówi on sloganami ani słowami, których młodzi mogą nie rozumieć. To duży plus. Kolejny zaś to szczerość i autentyczność. Poza wystąpieniem, istotnym momentem było zadawanie pytań przez młodych. Pytania były nurtujące i ważne, a o. Szustak z każdym z nich się mierzył.
Czy takie spotkania w takiej formie i z takimi osobami jak np. o. Adam Szustak, są potrzebne dla młodych ludzi? Ks. Mateusz uważa, że zdecydowanie:
– Myślę, że młody, współczesny człowiek potrzebuje relacji, spotkań, poświęconego czasu. Szuka on również odpowiedzi na pytania, które pojawiają się w jego sercu. Jeśli w Kościele będziemy tylko nauczać, a nie towarzyszyć, to możemy mijać się z potrzebami młodych ludzi. Młodzi widzą, kiedy ktoś ich nie słucha, nie poświęca czasu, lub nie towarzyszy. Wtedy mogą się oni zniechęcać i odchodzić od Kościoła. Jeśli dostrzegają osoby, którym na nich zależy, wtedy mogą w nas zobaczyć, jaki jest Bóg. Skoro my walczymy o nich, poświęcając czas, Bóg robi to tym bardziej.
O. Adam Szustak kształcił się w Liceum Ogólnokształcącym im. mjr. Henryka Sucharskiego w Myszkowie. Przez dwa lata studiował w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej, a następnie wstąpił do zakonu dominikanów.
