Nadchodzi czas ostatecznych rozstrzygnięć w drugiej lidze. W 32. serii spotkań piłkarze Rakowa zagrają na wyjeździe z Rozwojem Katowice. Wcześniejszy dorobek, jak i korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach sprawiły, że wygrana z sąsiadem w tabeli może praktycznie zagwarantować częstochowianom powrót na zaplecze ekstraklasy po 15 latach!
Konfrontacja w Katowicach to bez wątpienia hit nadchodzącej kolejki, a może nawet najistotniejsze spotkanie z wszystkich, które pozostały do zakończenia rozgrywek. Wystarczy spojrzeć na tabelę, w której z 53 punktami przewodzi trio: Zagłębie Sosnowiec, ROW Rybnik i Raków. Zaledwie punkt do tych drużyn tracą Rozwój i MKS Kluczbork. W grze o awans wciąż liczą się jeszcze również Stal Stalowa Wola (50) i Błękitni Stargard (49). W minioną środę (20.05) częstochowianie wygrali niezwykle szczęśliwie, po bramce Wojtka Okińczyca w 89. minucie gry. – To co Bozia zabrała mi w meczu z Limanovią, tak dzisiaj mi oddała. Cieszymy się bardzo, że to wpadło. W swojej karierze nauczyłem się, że suma szczęścia w piłce równa się zero. Na jesieni to Raków miał sporo pecha, tracił bramki w ostatnich minutach. Teraz to wszystko szczęśliwie do nas wraca. Przed Rozwojem jesteśmy dobrej myśli, na pewno nie przejdziemy obok meczu. Jesteśmy bardzo skupieni przed tą końcówką sezonu i mamy nadzieję, że w czerwcu będzie dużo radości – mówił szczęśliwy strzelec tuż po meczu ze Zniczem.
Na mecz z Rozwojem do składu częstochowian powrócą Wojciech Reiman i Joshua Balogun, których brak w starciu z pruszkowianami był aż nadto widoczny. Nie wiadomo natomiast, czy wystąpić będzie mógł Dariusz Pawlusiński. – Czekamy na opinie lekarzy, na pewno nie zaryzykujemy zdrowiem zawodnika – ucina spekulacje trener Mroczkowski. Jesienne spotkanie obu drużyn zakończyło się pechową porażką Rakowa 1:2. Oby tym razem było odwrotnie, a wtedy bramy pierwszej ligi otworzą się na oścież. Początek meczu w niedzielę (24.05) o godzinie 17.00. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi Radio FIAT FM.
Mariusz Rajek