Światowe Dni Młodzieży rozpoczną się już za kilka dni – 1 sierpnia. To wielkie wydarzenie, które co cztery lata gromadzi setki tysięcy młodych z całego świata. W środę, 26 lipca do Lizbony wyruszyli studenci i młodzież z Częstochowy, związani na co dzień z Duszpasterstwem Akademickim „Emaus”.

Poniżej przedstawiamy relację, którą opisują sami uczestnicy, którzy wyruszyli na Światowe Dni Młodzieży:

Dzień 2 ŚDM

“Wczoraj mogliśmy pospać troszkę dłużej niż wszyscy, a to dlatego że przyjechaliśmy późno w nocy. To co zobaczyliśmy w nocy – już prawie zamkniętymi oczami – nad ranem przeszło nasze wszelkie oczekiwania. Bóg zatroszczył się o wszystko!

Rodziny, które nas przyjmują są niesamowite. Ludzie pełni otwartości i pomocy. Ich domy – otwarte. Najczęściej mówią tylko w języku portugalskim – nam w ogóle nieznanym – ale to nie przeszkadza w budowaniu relacji. Pomaga nam “nasz nowy kolega” – tlumacz Google.

Kochane rodziny przygotowały nam przepyszne śniadania, a następnie przywiozły nas do szkoły, skąd autokarami udaliśmy się do miasta Coimbra.

Cały dzień zwiedzania – najpierw Kościół Świętego Krzyża, następnie obiadek w parku – a tam radość, tańce i odpoczynek. Po obiedzie poszliśmy zwiedzać najstarszy uniwersytet w Coimbrze, na którym “studiował” św. Antoni. Następnie poszliśmy do Ogrodu Botanicznego. Ah – jak tu pięknie! Potem spacerowaliśmy po mieście, nawiedzając kościoły i trwając na krótkiej modlitwie.

Gdy wybiła godz. 18:00 autokarami wróciliśmy do kościoła w Mealhadzie. Krótka przerwa, w czasie której ćwiczyliśmy Poloneza (taki nasz pomysł na prezentację naszej grupy). Udało nam się zrobić pierwszą i jedyną próbę.

Godz. 19.30 to najważniejszy moment dnia – EUCHARYSTIA. Słowo wygłosił dla nas ks. Michał. Mówił o obecności Boga w Słowie i znakach…

Po Mszy – kolacyjka i wspólne ognisko w parku. Wszystkie grupy miały zaprezentować swój kraj i miejscowość. Zaczął Ekwador, potem Francja (kilka grup), Kanada i przyszedł czas na Polskę. Pierwsza była grupa ks. Adama Polaka. Nasza grupa była na końcu. Zatańczyliśmy Poloneza – nasz narodowy taniec, a studenci przybliżyli wszystkim nasze polskie zwyczaje. Otrzymaliśmy oklaski. Ale to już sami zobaczcie na stronie facebooka.

Po 23:00 czekały na nas rodziny, które swoimi samochodami zabrały nas do domów. Pomimo późnej pory przygotowali jeszcze kolację. Patrząc na nich trzeba stwierdzić, że miłość ich uskrzydla.
Bóg jest dobry i cudowny!”

Źródło: Duszpasterstwo Akademickie EMAUS

Skip to content