W piątek, 27 października Skra Częstochowa staje przed kolejną szansą na zdobycie ważnych trzech punktów w ligowych rozgrywkach. Tym razem Skrzacy na własnym stadionie podejmą drużynę Stali Stalowa Wola w ramach 15 kolejki eWinner 2.Ligi . Ostatnie spotkanie zespołów odbyło się w 2022 roku i zakończyło się zwycięstwem Skry 2:1. W poprzedniej kolejce Skra pewnie pokonała rezerwy ŁKS-u Łódź 3:1. Po tym meczu dwóch zawodników Skry Piotr Nocoń i Dawid Wojtyra znaleźli się w jedenastce kolejki tygodnika „Piłka Nożna”.

Rzecznik Skry Częstochowa podkreślił, że będzie to kolejne bardzo ważne spotkanie podopiecznych Konrada Geregi choć zaznacza, że drużyna jest w bardzo dobrej dyspozycji:
– Przed nami kolejny bardzo ważny mecz, natomiast myślę, że patrząc na to, jak w ostatnich tygodniach wygląda nasza drużyna, możemy być pełni optymizmu przed tym zbliżającym się spotkaniem. Dobra dyspozycja z meczu z Wisłą Puławy, który wygraliśmy 4-1, została potwierdzona w ubiegłym niedzielę w rywalizacji z drugą drużyną ŁKS-u Łódź. Oprócz tego, że te wyniki są naprawdę korzystne, warto zwrócić uwagę także na to, że nasza drużyna gra naprawdę dobrze, kreuje sytuacje i tak naprawdę te wyniki z dwóch ostatnich spotkań mogłyby być jeszcze bardziej okazałe, gdyby nasi zawodnicy zachowali jeszcze większą skuteczność i zimną krew pod bramką przeciwników. Patrząc ogólnie, na pewno trzeba przyznać, że nasza drużyna w dużym stopniu się pragnie zaznaczyć swoją stałą obecność w ligowej czołówce.

Od początku sezonu Skra miała problem ze zdobywaniem bramek. W poprzednich dwóch meczach sytuacja uległa zmianie, ponieważ zespół z Loretańskiej zdobył w nich siedem bramek, wspomina Flak:
– O ile w defensywie wyglądałyśmy bardzo dobrze, o tyle pewne problemy mieliśmy ze zdobywaniem bramek, przynajmniej w stosunku do liczby tworzonych sytuacji, bo wydaje mi się, że od początku rozgrywek nasza drużyna nie ma problemu z kreowaniem okazji, raczej z ich wykorzystywaniem. Na szczęście okazało się, że ten problem w ostatnich tygodniach zniknął. Myślę, że pewien wpływ miał na to przełamanie mecz, w którym zdobyliśmy cztery gole, chociażby z Wisłą Puławy, na pewno też wpłynął na pewność siebie naszych zawodników pod bramką rywala, co potwierdziło się także w ubiegłą niedzielę.

Potwierdziły się obawy dotyczące stanu zdrowia Fabiana Grzelki. Uraz okazał się poważny. Młody napastnik Skry zerwał bowiem więzadła poboczne w kolanie, a w związku z tym, zawodnika czeka dłuższa przerwa:
– Jest to niestety kolejna poważna kontuzja w naszym zespole. Wcześniej więzadła zerwał Michał Kitliński, teraz więzadła poboczne, w kolanie zerwał Fabian Grzelka. Ta przerwa będzie zapewne nieco krótsza niż w przypadku Michała, natomiast na pewno jest to poważna kontuzja i z pewnością czeka teraz naszego napastnika trudny czas. Jest to duży problem, bo o ile Dawid Wojtyra jest w bardzo dobrej formie, strzelił w niedzielę dwie bramki, o tyle te nasze dwie pozostałe dziewiątki niestety muszą pauzować, muszą pracować nad powrotem do zdrowia, następnie do formy. Myślę, że jeszcze w kontekście rundy wiosennej zarówno Michał, jak i Fabian bardzo dużo temu zespołowi dadzą.

Skra po czternastu spotkaniach znajduje się na piątej pozycji w ligowej tabeli z dorobkiem 23 punktów. Zawodnicy ze Stalowej Woli plasują się dużo niższej, bo na jedenastym miejscu. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 20.30.

Źródło fot.: Skra Częstochowa

PJU

Skip to content