Morsy na plaży miejskiej w Blachowni!

28 stycznia w godzinach przedpołudniowych na miejskiej plaży w Blachowni spotkali się miłośnicy chłodnych kąpieli. Zlot morsów, którego organizatorem jest Urząd Miejski, ma już swoją tradycję i wiernych fanów. To była już VI edycja tego wydarzenia.

Mieliśmy przyjemność porozmawiać z organizatorami i dowiedzieć się więcej na temat wydarzenia. Mówi Sylwia Szymańska, burmistrz Blachowni:

– Dzisiaj organizujemy VI zlot morsów, w naszym zalewie w Blachowni bardzo chętnie się ludzie kąpią, ale raz do roku organizujemy większa imprezę. Ma ona dla nas znaczenie promocyjne, ponieważ przyjeżdżają kluby morsów z całej południowej Polski, tak że jest okazja do wspólnej zabawy.

Katarzyna Ryś, z działu promocji Urzędu Miejskiego, podkreśla popularność wydarzenia:

– Jest bardzo wesoła atmosfera, wszyscy są zorganizowani. Dużo dzieje się bardzo sympatycznych rzeczy. Uczestnicy morsowania przebierają się za różne postacie. Mamy już zapisanego najmłodszego uczestnika zlotu, jest to Adaś w wieku 7 lat, który właśnie dzisiaj ma urodziny! Atmosfera jest bardzo gorąca, mimo mroźniej pogody. Dziś zapisało się ponad 400 osób. 

Najmłodszy uczestnik zlotu zdradził nam, dlaczego zdecydował się na morsowanie:

– Już morsowałem, a poza tym lubię zimną wodę.

Zapytaliśmy również jedną z uczestniczek styczniowego morsowania w Blachowni, o nastrój przed wejściem do wody:

– Morsowanie to stan ducha, to coś co doprowadza do pozytywnej energii, do endorfin i do tego, że chce się żyć i chce się tu wracać. Ciągle jest mało, czy sobota czy niedziela, czy czwartek ciągle mało. 

Na zakończenie zlotu najciekawiej przebrana para uzyskała tytuł Króla i Królowej, a najmłodszy uczestnik nagrodę.

EG
Fot: Radio Fiat

Skip to content