W niedzielę, 21 maja Raków Częstochowa na wyjeździe mierzył się z walczącą o utrzymanie Wisłą Płock. Spotkanie 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończyło się zwycięstwem Rakowa 2:1. Bramki strzelali Łukasz Sekulski (10’) oraz Vladyslav Kochergin (81’ oraz 86’).
Od pierwszego gwizdka mecz był toczony w szybkim tempie. Raków zaskoczył rywala już na samym początku kiedy Marcin Cebula odważnie ruszył do przodu, a chwilę później w poprzeczkę trafił Fabian Piasecki. Drużyna Marka Papszuna z dużą łatwością dochodziła do sytuacji strzeleckich, jednak gorzej było z ich wykończeniem. Tak niedzielną wygraną podsumował trener Marek Papszun:
– Mimo zdobycia mistrzostwa chcemy pokazać, że w tym sezonie byliśmy poza zasięgiem rywali i skończyć tę ligę z jak największą przewagą. Dzisiaj to pokazaliśmy. Mimo że Wisła broniła się bardzo dobrze to, udało się przebić ten mur, strzelić dwie bramki i wygrać.
Było to przedostatnie spotkanie przedostatniej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Trener Papszun nie krył radości, że mógł być znaczącą częścią rozwoju Rakowa:
– Jestem dumny z całego klubu i jego rozwoju. Jestem dumny, że miałem w tym swój udział, nie tylko w kwestii zawodników oraz ludzi w sztabie, ale również na sukcesy oraz nadążanie za nimi.
Następne i zarazem ostatnie spotkanie w tym sezonie czerwono-niebiescy rozegrają w sobotę, 27 maja przy Limanowskiego 83, gdzie zmierzą się z KGHM Zagłębie Lubin. Po meczu na placu Biegańskiego odbędzie się ceremonia wręczenia medali oraz mistrzowskiego trofeum, a następnie wielka feta.