W niedzielę, 21 maja Raków Częstochowa na wyjeździe zagra z walczącą o utrzymanie Wisłą Płock. Spotkanie Mistrza Polski z nafciarzami rozegrane będzie w ramach 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Sezon na finiszu i kwestia Mistrzostwa jest już rozstrzygnięta, jednak dla Wisły może być to mecz o być, albo nie być. Ostatnie dwie rywalizacje Rakowa w Ekstraklasie to porażka z Koroną Kielce (1:0) oraz z Lechem Poznań (0:2). – Tym razem będziemy chcieli wygrać… – mówił przed tym meczem trener Marek Papszun:
– Czeka nas trudne spotkanie, bo gramy z drużyną, która walczy o utrzymanie i wiemy, że woli walki w takich sytuacjach nie brakuje, ale my też chcemy dobrze zakończyć ten sezon. Zapowiada się ciekawe spotkanie.
W poprzedniej kolejce w składzie Rakowa zabrało kilku kluczowych zawodników. W niedzielę będą mogli zagrać i to z pewnością ułatwi przywiezienie trzech punktów do Częstochowy. Sytuację kadrową drużyny skomentował szkoleniowiec czerwono-niebieskich:
– Ta czwórka, która pauzowała za kartki wraca i jest w treningu. Cieszę się, że będą do dyspozycji. Jeżeli chodzi o tych, którzy mieli kontuzje to są małe szanse na ich powrót.
Poprzednia rywalizacja między Rakowem, a Wisłą Płock zakończyła się wysoką wygraną Medalików 7:1. Początek niedzielnego spotkania na Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku zaplanowano na godzinę 17:30. Głównym arbitrem meczu będzie Paweł Raczkowski.