We wtorek, 18 października o godzinie 14:30 Raków Częstochowa zagra pierwszy mecz w ramach tegorocznych rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Rywalem czerwono-niebieskich podczas wyjazdowego spotkania w drugiej rundzie rozgrywek będzie drużyna Zagłębia Sosnowiec.

Raków już drugi rok z rzędu będzie bronić tego trofeum. W sezonie 2020/21 w finale częstochowianie pokonali Arkę Gdynia, a w 2021/22 zdominowali na Stadionie Narodowym w Warszawie zespół Lecha Poznań. – W tych rozgrywkach nie lekceważymy nikogo… – mówił przed meczem z Zagłębiem Michał Szprendałowicz – rzecznik prasowy Rakowa:

Puchar Polski traktujemy poważnie – to będzie jak mecz ligowy. Nie ma kalkulacji i nie można lekceważyć rywala. Dla drużyny gospodarzy to będzie okazja, żeby się pokazać, a dla kibiców święto – pomimo tej nietypowej pory. Rozgrywaliśmy już takie mecze i wcale nie były one łatwiejsze. Spodziewamy się trudnego boju, ale myślę, że możemy być dobrej myśli. Kilku zawodników pokaże się w wymiarze dłuższym niż dotychczas i powalczymy o zwycięstwo.

W Sosnowcu szykuje się prawdziwe święto piłki nożnej, które pomimo nietypowej pory rozgrywania spotkania motywuje kibiców do przyjścia na stadion. Tak o nadchodzącym meczu mówi Michał Grzyb – rzecznik prasowy Zagłębia Sosnowiec:

Spotkanie, które elektryzuje kibiców. Gramy z najlepszym klubem w Polsce aktualnie. Zespół Marka Papszuna znakomicie pokazał się w europejskich pucharach. Jest kilka ciekawych związków między drużynami. W Zagłębiu grają Mateusz Kos, czy Michał Gliwa, czyli byli bramkarze Rakowa. Natomiast u trenera Marka Papszuna występuję Fabian Piasecki, który w Zagłębiu grał i był królem strzelców, kiedy to zdobył 17 bramek.

Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 14:30 na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Tomasz Kwiatkowski.

Skip to content