W sobotę, 30 marca Skra Częstochowa rozegra mecz w ramach 26. kolejki drugiej ligi. Tym razem piłkarze z Częstochowy zmierzą się z Radunią Stężyca. Ostatnie spotkanie pomiędzy zespołami zakończyło się remisem 1:1. Z pewnością należy zwrócić uwagę na fakt, że częstochowianie nie przegrali od trzech spotkań oraz nie stracili w tych meczach ani jednej bramki.

Rzecznik Skry Częstochowa, Bartłomiej Jejda podkreśla, że zawodnicy z Częstochowy na tle rywali z czołówki tabeli prezentują się bardzo dobrze i ma nadzieję, że tym razem będzie podobnie:
– Drużyna z serca Kaszub plasuje się w czołówce tabeli, jednak wydaje się, że dla naszych zawodników nie jest to przeszkoda. Kiedy spojrzymy na pierwszą szóstkę i mecze z udziałem Skry z tymi drużynami, wychodzi na to, że legitymujemy się naprawdę bardzo dobrze. Na osiem meczów z czołową szóstką Skra wygrała cztery, trzy zremisowała i tylko raz zanotowała porażkę. Jeśli chodzi o mecz z Radunią myślę, że jesteśmy wszyscy optymistami. Mecz z Chojniczanką przebiegał pod nasze dyktando, a przecież drużyna z Chojnic to również zespół, który nie ukrywa swoich pierwszoligowych aspiracji.

Bartłomiej Jejda zaznaczył, że zespół Skry jest drugą drużyną w drugiej lidze, która straciła najmniej bramek w tym sezonie:
– Mniej bramek od naszego zespołu straciła tylko drużyna z Kalisza. Ostatnie trzy mecze zakończyliśmy z zerem z tyłu. Szkoda, że niewiele pojawia się z przodu, chociaż nawet minimalne zwycięstwo z Kotwicą Kołobrzeg ma duże znaczenie dla układu tabeli i dla pozycji Skry w drugoligowej kampanii. Na pewno musimy mieć na uwadze to, że nasz młody zespół utrzymuje kontakt ze strefą barażową i tak naprawdę niewiele trzeba byśmy znów wrócili do pierwszej szóstki.

W drużynie Konrada Geregi w ostatnich meczach można było zauważyć w składzie brak napastnika częstochowskiej Skry, Jana Ciućki, który zmaga się z kontuzją. Jak wspomina Jejda reszta zespołu jest zdrowa i gotowa na najbliższy wyjazd do Stężycy:
– Zespół jest dobrze przygotowany pod kątem motorycznym, w związku z czym tych urazów jest niewiele. Wszyscy zawodnicy są gotowi na mecz z Radunią. Jedynie nieobecność Jana Ciućki, ale to już od dłuższego czasu, od meczu z Olimpią Elbląg, Janek leczy swoją kontuzję. Być może wróci pod koniec rundy, ale trudno tutaj wyrokować. Poza Janem Ciućką można powiedzieć, że cała kadra jest do dyspozycji trenera Geregi.

Aktualnie Skra z dorobkiem 33 punktów zajmuje 9. miejsce w ligowej tabeli. Zespół ze Stężycy w tabeli plasuje się wyżej znajdując się na 5. pozycji z dorobkiem 37 punktów. Sobotnie spotkanie rozegrane zostanie na Arenie Radunia. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 12:00.

PJU

Skip to content