Ostatnie tygodnie w Exact Systems Norwid Częstochowa to koniec fazy zasadniczej, a także walka o awans do PlusLigi. Za drużyną już jeden krok, bowiem w pierwszych dwóch meczach play-offów pokonali PZL Leonardo Avię Świdnik. O tym, co dziać się będzie w najbliższych dniach, a nawet miesiącach w Poranku Radia Fiat mówił Leszek Hudziak trener błękitno-granatowych.
Na początku sezonu raczej nikt nie stawiał na to, że częstochowski Norwid będzie walczył o awans do najwyższej ligi rozgrywkowej w Polsce. Trener Hudziak podsumował miniony czas, który już jest historycznym sukcesem klubu:
– Sprawiliśmy niespodziankę – po pierwszej rundzie zasadniczej zajęliśmy pierwsze miejsce. Nie spoczęliśmy na laurach, dzięki temu zajęliśmy 2. miejsce. Przegraliśmy tylko 6 spotkań, a zajęcie 2. miejsca pozwoliło nam zmierzyć się ze słabszym przeciwnikiem, czyli ze Świdnikiem w 1. rudzkie play-off’u. Pierwsze spotkanie było przez nas rozegrane w sposób zdecydowany i ofensywny, wszystko przebiegło po naszej myśli. Niestety, hala w Świdniku jest bardzo wymagającym miejscem, przy zagorzałości kibiców stoczyliśmy zaciętą walkę do ostatniej piłki.
W tym momencie awans Norwida do PlusLigi nie jest już nierealny. Jak zapewnił szkoleniowiec błękitno-granatowych, drużyna jest gotowa do gry na tym poziomie, zarówno pod względem zawodników, jak i finansów:
– Staramy się zatrzymać trzon obecnej drużyny, a także młodych, którzy prezentują się naprawdę wybitnie. Poradzimy sobie zarówno ze składem, jak i z finansami. Musimy jednak pamiętać, że pozostałe zespoły mają już zamknięte składy. Przełom stycznia i lutego to czas, kiedy w lidze dzieje się najwięcej. My skończymy grać dopiero w maju.
Częstochowscy kibice siatkówki czekają z utęsknieniem na powrót PlusLigi do naszego miasta. Czy uda się Norwidowi powtórzyć sukcesy AZS-u Częstochowa sprzed lat? Mamy nadzieję, że tak. Póki co, zapraszamy do kibicowania częstochowskiej drużynie w nadchodzących spotkaniach.