W sobotę, 26 sierpnia odbyło się pierwsze spotkanie półfinałowe na Arenie zielona-energia.com, przeciwko obrońcom tytułu Platinum Motorowi Lublin. Ostatecznie pierwsze spotkanie półfinałowe PGE Ekstraligi zakończyło się rezultatem 36:54. W drugim półfinale PGE Ekstraligi For Nature Solutions Apator Toruń zremisował z Betard Sparta Wrocław na własnym stadionie.

Prezes Włókniarza Częstochowa podsumował spotkanie, zwracając uwagę na słabą dyspozycję
zawodników, która zaważyła na końcowym wyniku:
– Na pewno sobotni mecz nie poszedł po naszej myśli. Nie ma co ukrywać, że nie wygra się meczu w piątkę (3 seniorów i 2 juniorów), która zdobywa 8 punktów. No szkoda. Jestem zdumiony niedyspozycją 3 zawodników. Między innymi Maksem Drabikiem i Miśkowiakiem. To jest taka faza zawodów, w której jako prezes klubu razem z kibicami mieliśmy prawo oczekiwać, że zawodnicy staną na głowie, by wygrać mecz. Zwłaszcza, że był to mecz do wygrania. Wystarczy policzyć, że jeśli Woryna zdobyłby osiem punktów i siedem punktów Drabik z Miśkowiakiem. Wtedy bylibyśmy do przodu i jechalibyśmy do Lublina w innych nastrojach.

Zawodników z Częstochowy czeka spore wyzwanie w meczu rewanżowym. Świącik podkreśla, że jest szansa na awans, ale bardzo niewielka:
– Ja już wszystko widziałem w żużlu. Więc mnie to nie zdziwi, gdyż w 1996 roku widziałem transparent z napisem „Apator Mistrzem Polski”, a wtedy to my wracaliśmy z Torunia w złotej koronie. Jednak tutaj musiałby się wydarzyć cud. Nawet, gdybyśmy wygrali u nas, to wtedy byśmy spróbowali wywalczyć i odebrać punkty, co przy takiej przewadze będzie bardzo trudne. Jednak to jest sport. Ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy. Nieprzypadkowo goście z Lublina pokazali, że są aktualnym mistrzem Polski.

Wyróżnić należy występ kapitana Włókniarza, Leona Madsena, który zdobył dla Biało-Zielonych 16 punktów w sześciu startach. Rewanż przy Alejach Zygmuntowskich w Lublinie zaplanowano na 10 września. Godzina rozpoczęcia spotkania nie jest jeszcze znana.

Tauron Włókniarz Częstochowa – 36 pkt.
9. Kacper Woryna – 0 (0,w,t,-)
10. Maksym Drabik – 4+1 (1*,2,1,0,0)
11. Leon Madsen – 16 (2,3,3,3,3,2)
12. Jakub Miśkowiak – 3 (0,1,-,1,1)
13. Mikkel Michelsen – 9 (2,2,2,1,2,0)
14. Kacper Halkiewicz – 2 (0,2,u,0)
15. Franciszek Karczewski – 1 (1,0,-)
16. Kajetan Kupiec – 1 (1)

Platinum Motor Lublin – 54 pkt.
1. Jarosław Hampel – 13+1 (3,3,2*,2,3)
2. Dominik Kubera – 10 (1,1,3,2,3)
3. Fredrik Lindgren – 10 (1,2,3,3,1)
4. Bartosz Jaworski – NS
5. Bartosz Zmarzlik – 11+1 (3,3,2,1,2*)
6. Bartosz Bańbor – 5+1 (2*,3,0,0)
7. Kacper Grzelak – 1 (-,1,0)
8. Mateusz Cierniak – 4 (3,0,1,0)

Skip to content