Dla ratowania człowieka wskoczyli w płomienie – częstochowscy policjanci odznaczeni

Kilka dni temu w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zorganizowano ceremonię wręczenia medali im. podkomisarza policji Andrzej Struja, które otrzymali funkcjonariusze z całego kraju. Wśród nagrodzonych znaleźli się dwaj policjanci z Częstochowy, bez wahania narażający swoje życie skacząc w płomienie dla uratowania jednego człowieka.

Częstochowscy policjanci listopadzie ubiegłego roku z narażeniem własnego zdrowia oraz życia wynieśli nieprzytomnego mężczyznę z płomieni trawiących dom. Tymi bohaterami byli st. sierż. Mateusz Ściebura oraz sierż. szt. Maciej Nowak, obaj z IV Komisariatu Policji w Częstochowie. Czyn został zauważony nie tylko przez lokalne media, ale i przełożonych, którzy postanowili nagrodzić funkcjonariuszy. Więcej o ceremonii mówi podkom. Sabina Chyra-Giereś, rzecznik prasowy KMP: – Medal imienia podkomisarza policji Andrzeja Struja przyznawany jest za podjęcie poza służbą czynności ratowania życia lub zdrowia ludzkiego albo mienia z narażeniem własnego życia lub zdrowia lub za podjęcie w czasie służby czynności ratowania życia ludzkiego ze szczególnym narażeniem własnego życia lub zdrowia. Nadaje go szef MSWiA, z własnej inicjatywy albo na wniosek komendanta głównego policji. Można go również przyznać pośmiertnie

Swoimi przemyśleniami nt. otrzymanej nagrody dzieli się st. sierż. Mateusz Ściebura: Na pewno nie czujemy się bohaterami. Nasze działania były instynktowne. Jechaliśmy na inną interwencję i po prostu w trakcie jazdy zauważyliśmy płomienie. Standardowo zgłosiliśmy sprawę do dyżurnego, po czym zaczęliśmy oględziny. Sprawdzaliśmy czy ktoś nie został w środku budynku. Słysząc wołanie o pomoc mężczyzny wskoczyliśmy w płomienie. Myślę, że na takie odruchowe działanie byłby zdolny niemalże każdy. Zrobiono z nas bohaterów, głównie z tego powodu, że sprawę nagłośniono medialnie. Inni policjanci również wykazują się sporą odwagą, także na co dzień.

Jakie to uczucie uratować człowieka z pożaru? Chociaż policjanci nie są specjalnie szkoleni w tego typu interwencjach, to zdaniem policjanta było to działanie niemalże automatyczne. Był to impuls, któremu poddaliby się także zwykli ludzie.

Częstochowscy policjanci zostali już nagrodzeni przez przełożonych, jednak czy zwykli mieszkańcy naszego miasta darzą funkcjonariuszy podobnym uznaniem? Co ciekawe większość ma zdecydowanie pozytywne nastawienie.

Nie pozostaje nic innego jak pogratulować wyróżnionym policjantom odwagi oraz skuteczności w przeprowadzonej akcji ratunkowej, a także życzyć jak najmniej podobnych tego typu interwencji.

 

Źródło foto: St. sierż. Mateusz Ściebura i sierż. szt. Maciej Nowak (Fot. Policja)

Skip to content