Abp Depo: Dzieci są umiłowane przez Boga jeszcze zanim pojawią się na świecie

W sobotę 19 marca, we wspomnienie św. Józefa, na Jasną Górę przybyła 42. Pielgrzymka Obrońców Życia. Tegoroczne wydarzenie, organizowane corocznie przez Polską Federację Ruchów Obrony Życia, objęło swoją modlitwą także sytuację na Ukrainie. Mszy św. przewodniczył abp Wacław Depo.

Choć oczy całego świata zwrócone są ku wojnie za naszą wschodnią granicą, Obrońcy Życia przypominają wciąż o innym rodzaju zbrodni, która każdego roku przynosi śmierć około 50 milionów ofiar, czyli mniej-więcej tyle, ile zginęło przez całą II Wojnę Światową. Powszechność aborcji – bo o niej tu mowa – i wrzawa, jaką często podnoszą środowiska domagające się nieskrępowanego prawa do zabijania nienarodzonych sprawia wrażenie, że dzisiejsze czasy są wrogie wszelkiemu życiu. Abp Wacław Depo wprost stwierdza, że brak poszanowania dla cudu jakim jest życie, bierze się z odejścia od Boga:

– Teza, że świat jest przeciwko życiu to jest również teza, że świat się oddalił od Boga. Jeśli człowiek nie wróci do wierności Bogu i Bożemu przykazaniu „Nie zabijaj”, to wtedy ludzka cywilizacja nie ma przyszłości, a jedynie ocaleją ci, którzy dzisiaj stoją po stronie Boga. I pomimo że tracą życie, to zyskują to życie w Bogu i dlatego jest sens każdej walki – to znaczy zmagania się o każde poczęte dziecko.

Papież Franciszek, jeszcze jako kardynał, skierował do młodzieży słowa zachęcające właśnie do tej walki, o której powiedział abp Wacław: „Brońcie nienarodzonych przed aborcją, nawet jeśli będą was prześladować, oczerniać, zastawiać na was pułapki, ciągać was po sądach czy zabijać was”.

Słowa te korespondują z wypowiedzią Matki Teresy z Kalkuty, która bardzo prosto wyjaśniła, że „Jeżeli matce wolno zabić swoje dziecko, to cóż może powstrzymać Ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali?” Stąd płynie wniosek, że zbrodnie, morderstwa i wojny biorą swoje źródło właśnie z braku szacunku dla tego najmniejszego, bezbronnego życia, na co zwraca uwagę także ks. Tomasz Kancelarczyk z Fundacji Małych Stópek:

– Bez doświadczenia wartości życia jesteśmy duchowymi trupami – tak zaczyna się encyklika św. Jana Pawła II „Evangelium Vitae”. Ewangelia Życia jest w sercu Kościoła, toteż powinniśmy ją sobie wziąć do serca, także i w kontekście tego, co się teraz dzieje na świecie, szczególnie na Ukrainie. Jest jedna wojna, która się tam dzieje, ale jest także druga wojna. Te słowa usłyszeliśmy od karmelity z Kijowa, ale myślę, że każdy, kto spogląda na tę sprawę od strony duchowej, nie może domagać się jednego pokoju, zaniedbując inny pokój. Nie może domagać się jednej sprawiedliwości, zaniedbując inną sprawiedliwość, której nie ma. A nie ma sprawiedliwości wobec nienarodzonych ani na Ukrainie, ani w Rosji, nie ma jej także i u nas, w Europie i na świecie.

Fot. Radio Fiat

Wezwanie do ochrony życia wciąż nie traci na aktualności również nad Wisłą. Przed październikiem 2020 roku wiele aborcji w Polsce dokonywano posługując się zapisem o podejrzeniu choroby u dziecka. Często stwierdzenie nawet pięcioprocentowego ryzyka wystąpienia np. zespołu Downa uprawniało lekarzy do jego zabicia. Korzystano z tego zapisu nagminnie, nawet jeżeli takie ryzyko nie występowało, bowiem proceder ten był niemal nie do udowodnienia przed sądem. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku uniemożliwił dalsze wykonywanie aborcji z powodu podejrzenia choroby dziecka, jednak zwolennicy aborcji znaleźli inne wyjście. Abp Wacław Depo przywołał podczas homilii wnioski, jakie wysunęło Katolickie Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, obserwując zmianę tendencji aborcyjnych po zapadnięciu wyroku Trybunału:

Na psychiatrów wywierana jest coraz większa presja, aby wypisywali zaświadczenia dla kobiet w ciąży potwierdzające, że są one [przez ciążę ]w stanie będącym zagrożeniem dla ich zdrowia psychicznego. […] Żeby matki mogły dokonać aborcji, muszą przedstawić zaświadczenie od lekarza psychiatry, mówiące o zagrożeniu ich stanu zdrowia. Bo w związku z nowymi zasadami tzw. aborcja eugeniczna nie jest już możliwa. Nie można zabijać chorego dziecka z powodu złego samopoczucia matki i jej stresów! Życie dziecka jest dużo ważniejszym darem.

Fot. Radio Fiat

Abp Wacław Depo wskazał też odpowiedzialność, jaka ciąży na lekarzach, politykach i dziennikarzach w obszarze obrony życia oraz przypomniał w tym kontekście postawę bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, którego – zdaniem Metropolity Częstochowskiego – nie bez przyczyny nazywano mężem stanu:

Trzeba zdawać sobie sprawę, że dzieci są umiłowane jeszcze pod sercem matki, jeszcze nim pojawią się na tym świecie. Bóg bowiem kocha człowieka dla niego samego! […] Chcemy tak widzieć również, w duchu tej wiary i wyrazu miłości, pracę lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów, ale także polityków i dziennikarzy – jako ludzi odpowiedzialnej miłości i troski o przyszłość Ojczyzny i Kościoła. Patronem takiej drogi niech będzie bł. kard. Stefan Wyszyński, którego słusznie nazywano mężem stanu, w odróżnieniu od polityków. Bo politycy myślą zazwyczaj o przyszłych wyborach. A Kardynał myślał o przyszłych pokoleniach.

Do października 2020, w Polsce każdego roku w wyniku aborcji zabijanych było około tysiąca ludzkich istnień. Dzięki wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającego, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z polską Konstytucją, proceder ten został znacząco utrudniony. Według danych Ministerstwa Zdrowia, w 2019 roku dokonano w Polsce łącznie 1110 zabiegów aborcji, z czego 33 z powodu zagrożenia życia matki i 3 z powodu tego, że ciąża była wynikiem przestępstwa (gwałtu lub kazirodztwa). Pozostałe 1074 przypadki dotyczyły prawdopodobieństwa wystąpienia chorób lub wad rozwojowych u dzieci. Zatem w 2019 roku blisko 97% dzieci, które zostały poddane aborcji, zginęło przez przesłankę, którą w roku następnym Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z polskim prawem. Szacuje się, że z powodu tej przesłanki od 1997 do 2020 roku zginęło w Polsce ponad 20 tysięcy dzieci.

Działacze pro-life przyjechali na Jasną Górę z całej Polski, żeby podziękować Bogu za wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Modlili się także o rozwiązania systemowe, które ułatwią rodzicom opiekę nad niepełnosprawnymi dziećmi, bo na tym obszarze też jest w Polsce jeszcze bardzo wiele do zrobienia.

Homilia abp. Wacława Depo:

Skip to content