Abp Wacław Depo: Ojcze Stanisławie, zasłużyłeś na hojną nagrodę od Pana

„Prosimy miłosiernego Jezusa, aby obdarował Cię mieszkaniem w domu Ojca” – te słowa metropolita częstochowski abp Wacław Depo wypowiedział podczas Mszy św. żałobnej, sprawowanej w intencji śp. abp. Stanisława Nowaka. W uroczystości uczestniczyło wielu przedstawicieli polskiego duchowieństwa, rodzina śp. Księdza Arcybiskupa oraz tłumy wiernych archidiecezji częstochowskiej. Eucharystii sprawowanej 17 grudnia przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

Uroczystości żałobne abp. seniora Stanisława Nowaka rozpoczęły się wprowadzeniem trumny Zmarłego do bazyliki jasnogórskiej. Następnie uczestnicy uroczystości odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a o godz. 15.00 modlili się w intencji śp. Arcybiskupa Seniora podczas Eucharystii sprawowanej przez abp. Marka Jędraszewskiego. Mszę św. koncelebrował metropolita częstochowski abp Wacław Depo:

– Kościół jest wspólnotą, domem i rodziną. Ta pierwsza stacja pogrzebowa ma też na celu wspólnoto-twórczość. Abp senior Stanisław Nowak był naszym ojcem i przewodnikiem przez 27 lat. Musimy być więc dzisiaj razem, aby złożyć Panu Bogu hołd za jego życie. Powinniśmy pamiętać o nim przy realizacji różnych zadań, które śp. Ksiądz Arcybiskup zainicjował. Przez Maryję zanosimy swoje modlitwy.

Podczas homilii abp Wacław Depo, nawiązując do wezwania św. Pawła, przypomniał słowa abp. Stanisława Nowaka, który jednoznacznie uznawał, że jako biskup zobowiązany jest do poświęcenia całego swojego życia Chrystusowi:

– Trwajcie mocno w Panu, umiłowani!” [Flp 4,1] Ten radykalizm Pawłowy dobrze odczytywał i wypełniał ks. abp Stanisław, kiedy mówił: „Jezus Chrystus i Jego Kościół jest i winien być dla biskupa całym światem. Dlatego biskup powinien dać Kościołowi, któremu przewodzi wszystko, co ma. Całe życie, a nawet śmierć. A w Częstochowie szczególnie należało oddać wszystko w duchu Maryi – ten głos usłyszałem jako wewnętrzne natchnienie, jako IV Biskup Częstochowski.

Metropolita Częstochowski odczytał także fragment listu, jaki otrzymał abp. Stanisław Nowak od papieża Benedykta XVI w 50. rocznicę swojego kapłaństwa. Ojciec Święty zwrócił w dokumencie szczególną uwagę na tradycję przodków, doceniając jednocześnie ogromny wkład Arcybiskupa w rozwijanie wspólnot częstochowskiego Kościoła:

– Wiemy dobrze, że Ty nie tylko zachowywałeś obyczaje przodków i tak jak oni, bardzo się zasłużyłeś. Ale nowe też ustanowiłeś parafie, wspierałeś powołania kapłańskie, troszczyłeś się coraz bardziej o obecność stowarzyszeń świeckich i rozwój działalności charytatywnej. Z tych powodów i bardzo wielu innych zasłużyłeś sobie na hojną nagrodę od Pana, która z pewnością odjęta Ci nie będzie.

Oprócz opowiedzenia o pasyjnej duchowości zmarłego częstochowskiego arcypasterza, abp Wacław Depo wymienił także szereg dokonań, które bez abp. Stanisława Nowaka prawdopodobnie nigdy by nie zaistniały. Abp. Stanisław Nowak był bardzo aktywnym i pracowitym metropolitą i – jak stwierdził – abp Wacław Depo: „brakło by czasu, aby podczas jednej homilii opowiedzieć o całym dziedzictwie, jakie pozostawił po sobie IV Biskup Częstochowski”.

Abp. seniora Stanisława Nowaka wspomina również abp Marek Jędraszewski. W czasie rozmowy z Radiem Fiat metropolita krakowski zwrócił uwagę, że: „był to człowiek zakochany w Bogu”. Przypomniał również, że oprócz zasług dla Kościoła częstochowskiego – śp. Ksiądz Arcybiskup wiele uczynił dla archidiecezji krakowskiej:

– Jak tylko mógł, brał udział w procesjach z relikwiami swojego patrona św. Stanisława Biskupa Męczennika. Chętnie przybywał do Krakowa także w czasie różnych okoliczności. Zawsze wspominam z wielką wdzięcznością, że śp. Ksiądz Arcybiskup obiecywał modlitwę i swoje cierpienie w intencji mojej posługi. Bardzo cieszył się z tego, że głos Krakowa rozlega się na całą naszą Ojczyznę. Cieszył się, że z Krakowa płynie jednoznaczne przesłanie – jak żyć we współczesnych czasach. Jestem przekonany, że teraz wspiera nas z nieba.

W uroczystości żałobnej śp. abp. seniora Stanisława Nowaka uczestniczył również bp senior diecezji świdnickiej Ignacy Dec:

– To był wspaniały biskup. Pamiętam, jak był ojcem duchownym w seminarium metropolitalnym w Krakowie. Później został rektorem. Był bardzo przykładnym wychowawcą dla kleryków. Był niezwykle uduchowiony. Miał nie tylko ascetyczny wygląd zewnętrzny, ale również duszę. Pozostanie w naszej pamięci jako wspaniały Pasterz.

Abp. Stanisław Nowak był mocno związany z Jasną Górą od początku swojego przybycia do Częstochowy. Jako pasterz maryjnej diecezji Arcybiskup nie tylko przewodniczył w Sanktuarium różnym uroczystościom, ale także sam tu pielgrzymował, odprawiając najpierw w soboty, a potem w każdy piątek poranną Eucharystię w Kaplicy Matki Bożej. Wspomina go o. Arnold Chrapkowski, Generał Zakonu Paulinów:

– To wielki człowiek, który nieustannie pielgrzymował na Jasną Górę i był niezłomnie wierny Maryi. Był to biskup, który wyświęcił też całą rzeszę paulińskich kapłanów, którzy posługują nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Dlatego zawsze będzie dla nas kimś wyjątkowym, bo przez jego posługę otrzymaliśmy sakrament kapłaństwa. Abp. Stanisław był też złączony przyjacielskimi więzami z wieloma paulińskimi braćmi, nie tylko z Jasnej Góry, a oni darzyli go wielkim szacunkiem – mówił Generał Zakonu Paulinów.

Abp. Stanisław Nowak należał do grona szczególnych przyjaciół i dobrodziejów Zakonu Paulinów czyli do tzw. Konfraterni. O jego wyjątkowej i żywej pobożności mówi także o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry:

– Mam wobec abp. Nowaka osobistą wdzięczność, bo to szafarz moich święceń prezbiteratu. Wspominam Go często z tamtej Mszy św., kiedy bardzo ciepło, po ojcowsku, a równocześnie z dużym doświadczeniem życia kapłańskiego, mówił żebyśmy jako stróże Jasnogórskiej Bogarodzicy zawsze zwracali się do Niej z wielką czcią, ale też od Niej czerpali siłę i moc do gorliwej posługi. Imponowało mi też to jak niesamowicie starannie zawsze przygotowywał się do swoich homilii. Wiele z nich mam zachowane na papierze – mówił przeor Jasnego Góry.

Abp. Stanisław Nowak niezwykle mocno troszczył się o częstochowski Kościół. Imponował przede wszystkim niezwykłą wiarą oraz Maryjnością – mówił bp Marian Florczyk z diecezji kieleckiej:

– Był ukierunkowany na rozważanie życia Maryi i troskę o Jasną Górę oraz częstochowski Kościół. Podglądałem, jak wypowiadał się w kwestiach społecznych, doktrynalnych i życia Kościoła, robiąc to z wielkim spokojem. Miał dar cierpliwości i dogłębnej analizy czyiś wypowiedzi. Lubił słuchać innych duchownych. Był znany w Episkopacie z troski o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Był tym bardzo przejęty. Uważam, że takiej spokojnej osoby, a zarazem mającej wiele do powiedzenia w kwestii wiary i Kościoła będzie nam wszystkim brakować – powiedział ze smutkiem bp Florczyk.

Bp Antonii Długosz wspominał zmarłego abp. Stanisława Nowaka jako tytana pracy. Jak mówił, to dzięki niemu powstało wiele parafii na terenie diecezji i późniejszej archidiecezji częstochowskiej:

– Dla przykładu, gdy rozpoczął on swoją posługę, w Radomsku były tylko trzy parafie, a obecnie jest ich już kilkanaście. Podobnie jest też w Częstochowie – w miejscu, w którym budowane były nowe osiedla, tworzył nową parafię i posyłał księży, by ludzie mieli jak najbliżej do kościoła. Wielką troską otaczał kleryków. Zdawał sobie sprawę, że seminaryjne formacje są najważniejszą sprawą. Zawsze starał się, by księża przeżywali radość z kapłaństwa, co okazywał swoją posługą. Pisał wiele komentarzy do Pisma Świętego i czytań biblijnych, co spowodowało, że zostawił po sobie ogromny materiał homiletyczny.

Jak wspomina ks. Marian Mikołajczyk, jego współpraca z abp. Stanisławem Nowakiem trwała przez prawie 40 lat, najpierw w posłudze kapelana, następnie jako kanclerza oraz wikariusza generalnego:

– To był potężny rozdział mojego życia, w którym mogłem przypatrywać się człowiekowi, który bardzo mocno i poważnie traktuje Boga. To właśnie Bóg i Maryja stanowili dla niego największą wartość. Przez wiele lat u jego boku mogłem się budować bardzo mocną wiarą. Jestem bardzo wdzięczny Bogu za to, że byłem obok człowieka, który prawdziwie kochał Kościół. Dla mnie szalonym zobowiązaniem jest, by móc chociaż w drobnym stopniu go naśladować – mówił ks. Infułat Marian Mikołajczyk, wieloletni sekretarz abp. Stanisława Nowaka.

O tym, że śp. abp senior Stanisław Nowak był człowiekiem niezwykle oddanym Bogu mówi również ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik archidiecezji częstochowskiej:

– Można powiedzieć, że był to człowiek, który stanowił obraz świętości. Był to człowiek pełen duchowości, rozmodlony, rozkochany w Eucharystii i Maryi.

Abp. senior Stanisław Nowak dawał świadectwo ciągłego pielgrzymowania na Jasną Górę. Często – idącego pieszo, aby sprawować Eucharystię w Kaplicy Cudownego Obrazu – widywał go ks. Jarosław Sroka, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Poczesnej:

– Przez wiele lat odprawiając Msze św. w Kościółku Rektorackim w III alei NMP, obok Kurii, w każdą sobotę widziałem rano Księdza Arcybiskupa, który wychodził z Domu Biskupiego i pieszo szedł Jasną Górę. Pielgrzymował sam, prywatnie, był bardzo rozmodlony, zawsze z różańcem w ręku. Całe życie związał z Matką Najświętszą i Jej zawierzył, a przez to i całą naszą Archidiecezję również.

Na szczególne przywiązanie abp. Stanisława Nowaka do Matki Bożej zwraca uwagę również ks. Jacek Marciniec, proboszcz parafii św. Zygmunta, który pamięta Księdza Arcybiskupa jako wielkiego przyjaciela Ruchu Dobroczynnego Betel:

– To był człowiek Maryi. Był Jej wiernym wiernym synem. Jego zawołanie biskupie i świadectwo życia o tym świadczy. Myślę, że Maryja, w której święto został też wzięty z tego świata, na pewno wyszła mu na spotkanie, aby poprowadzić go ku swojemu Synowi.

Abp. senior Stanisław Nowak szczególnie ważny był dla wszystkich księży, którym udzielił sakramentu święceń. – Mocno angażował się w kształtowanie młodych kapłanów – wspomina ks. Andrzej Witek i dodaje: – Jestem z rocznika, który można nazwać rocznikiem dwóch biskupów. Święceń kapłańskich udzielił nam już abp. Depo, ale na diakonów wyświęcał nas śp. abp. Nowak. Szczególnie pamiętam kiedy byłem w Seminarium i przychodziliśmy często jako klerycy do Archikatedry. Wsłuchiwaliśmy się wtedy w głoszone słowo abp. Nowaka. Było to co prawda słowo długie, ale bardzo głębokie i do dziś mam wiele cytatów, które sobie wtedy zapisałem. Pomagają mi one przeżywać najważniejsze chwile roku liturgicznego – mówił ks. Andrzej Witek.

Dr Wanda Terlecka, była wieloletnia prezes Oddziału Częstochowskiego Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, przyjaźniła się z abp. Stanisławem Nowakiem, troszcząc się o jego zdrowie. Jak go zapamiętała?

– Zapamiętam go jako człowieka wielkiej wiary. I myślę, że to dzięki tej jego wielkiej wierze działy się cuda, bo uważam, że tak można nazwać tak wiele wspaniałych dzieł, które wydarzyły się w czasie urzędowania jednego tylko Arcybiskupa.

O tym, że abp Stanisław Nowak zawierzył swoje życie Bogu, zaświadczają wszyscy jego bliscy pracownicy. W gronie tych osób był również wieloletni osobisty kierowca śp. Arcybiskupa, Czesław Góralczyk:

– Największym darem Arcybiskupa dla mnie było to, że nauczył mnie modlitwy różańcem. Później w czasie wszystkich podróży krajowych i zagranicznych mogłem być jego towarzyszem w modlitwie, co było dla mnie wielkim wyróżnieniem. Dzięki Arcypasterzowi to był piękny, wspaniały czas pełny radości.

Na uroczystościach pogrzebowych stawiły się liczne delegacje i poczty sztandarowe wspólnot oraz bractw, które abp. senior Stanisław Nowak w trakcie swojej posługi mocno wspierał. Jednym z nich było Kalwaryjskie Bractwo z Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce, które Ksiądz Arcybiskup bardzo często odwiedzał.

– Nasze bractwo do dzieła i posługi powołał właśnie abp. Stanisław Nowak. Mogliśmy nauczyć się od niego pokory, nadziei i miłości, a to właśnie przekłada się na wiarę. Arcybiskup właśnie taką wiarę miał. Zapamiętamy go też jako pielgrzyma kalwaryjskiego. Jeszcze dwa lata temu byliśmy z nim na pielgrzymce w Kalwarii Zebrzydowskiej. Był już wtedy na wózku i w coraz gorszym zdrowiu, ale wygłosił wtedy piękne rozważania, które już na zawsze zapamiętam – mówił jeden z wiernych z Sanktuarium w Praszce.

Arcybiskup senior Stanisław Nowak odszedł do domu Ojca 12 grudnia o godz. 7.45, podczas Mszy św. sprawowanej przy jego łóżku. Kościołem częstochowskim kierował przez 27 lat – najpierw jako biskup, później metropolita. Jego gorliwość w modlitwie i szczególny zapał do realizacji wielu podejmowanych działań umożliwiły intensywny rozwój sieci parafialnej i dekanalnej. Ewangelizował z mocą Ducha Świętego, zachęcając do modlitwy wszystkich wiernych archidiecezji częstochowskiej.
Po Mszy św. żałobnej, sprawowanej w bazylice jasnogórskiej, trumna zmarłego Arcybiskupa Seniora przewieziona została w kondukcie alejami Najświętszej Maryi Panny do częstochowskiej archikatedry. Tam odprawione zostały Nieszpory, a następnie – o godz. 20.00 – Eucharystia, której przewodniczył abp Wacław Depo.

>>Wysłuchaj pełnej homilii abp. Wacława Depo<<

Skip to content