Znak krzyża obecny jest w chrześcijaństwie od śmierci Jezusa. To swego rodzaju ołtarz, na którym Jezus Chrystus – Syn Boży dokonał zbawienia świata. 14 września Kościół katolicki obchodzi uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. To wyjątkowy dzień dla kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie, bowiem wówczas w parafii ma miejsce odpust. Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy podkreślił, że w znaku krzyża nie powinniśmy widzieć wyłącznie cierpienia i śmierci, bo krzyż to dla chrześcijan znak zwycięstwa – często o tym zapominamy:

– Dzisiaj w święto Podwyższenia Krzyża Świętego słuchamy Ewangelii o wywyższaniu Syna Człowieczego, bo rzeczywiście w krzyżu jest to wywyższenie. Owo podwyższenie ma podwójne znaczenie. Tak fizycznie Jezus na krzyżu, cierpiący, jest uniesiony w górę, byśmy mogli na Niego patrzeć, by popłynęła na nas Jego zbawcza krew. Chodzi też o wywyższenie Boga jako Jezusa Chrystusa w tym akcie odkupieńczym. Chcemy nauczyć się tak patrzeć na ten krzyż, a nie, że jest to umieranie, cierpienie, starość, samotność. On w to wszedł, żeby to pokonać i uzdrowić nas z tego. Byśmy mogli chwalić Pana za to, że Jego syn pokonał grzech i cierpienie.

Geneza święta Podwyższenia Krzyża Świętego związana jest z odnalezieniem przez św. Helenę relikwii krzyża Chrystusowego na początku IV wieku oraz poświęceniem w Jerozolimie bazyliki ku jego czci w 335 roku. Proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ks. prał. Andrzej Sobota wyjaśnił, że relikwie, znajdujące się w kościele, sprowadzone zostały za czasów jednego z pierwszych proboszczów – ks. Antoniego Mietlińskiego:

– Relikwie krzyża świętego otrzymał ks. Mietliński z Rzymu przez Piusa XII, zaraz po II wojnie światowej. Stąd też w latach 50 zmieniono nazwę parafii na obecną, wcześniej funkcjonowała pod wezwaniem św. Rocha. W związku z odpustem parafialnym warto nadmienić, że krzyż nie jest znakiem hańby, a wywyższenia właśnie. Dzięki Jezusowi i temu, że został ukrzyżowany możemy dostąpić zbawienia, innymi słowy – wywyższenia.

Podczas homilii bp Przybylski zaznaczył, że negatywne odczucia związane z krzyżem są nieuzasadnione, szczególnie jeśli jest się osobą wierzącą w zmartwychwstanie Chrystusa.

– Jeśli cierpienie, ofiara, śmierć kojarzą nam się z krzyżem, wówczas będziemy od niego uciekać i nie zrozumiemy, po co nam on jest. Będziemy się bali nawet otrzymać go w prezencie. W Ewangelii słyszeliśmy, jak Jezus powiedział do Nikodema „podwyższcie Syna Człowieczego”.

Duchowny tłumaczył, że bojaźń związana z krzyżem wynika często z niewiedzy i skłonności do zabobonów:

– Właśnie z krzyża Jezus wyzionął, dał nam Ducha, byśmy mogli otrzymać życie. Nie bójmy się krzyża. Jeśli ktoś komuś daje krzyż, albo nosi krzyż to jest jakieś nieszczęście. Bzdura kompletna. Albo ktoś w Boga nie wierzy, albo nic z krzyża nie rozumie.

Podczas Mszy św. odpustowej miało także miejsce bierzmowanie w parafii. Sakrament przyjęło 45 kandydatów.

LN

Galeria: Radio Fiat

Bp Przybylski: Nie bójmy się krzyża!

Skip to content