Bp Przybylski: Szkaplerz nie jest dobrem duchowym prywatnym

„Tegoroczne święto Matki Bożej Szkaplerznej przeżywamy w roku, gdy towarzyszy nam hasło „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. I chciałbym, byśmy w takim duchu przeżywali tę uroczystość” – zwrócił się z prośbą w homilii bp Andrzej Przybylski, podczas Eucharystii sprawowanej 16 lipca w częstochowskiej kaplicy zakonnej u Sióstr Karmelitanek Bosych. Modlitwa z udziałem kapłanów i wiernych połączona została z błogosławieństwem szkaplerzy oraz dokonaniem obrzędu ich nałożenia.

Biskup pomocniczy zauważył również, że jeśli szkaplerz będzie miał wpływ na naszą przemianę duchową, ukierunkowaną na Boga, wówczas staniemy się żywym świadectwem:

– Jeśli to przyjęcie szkaplerza jako oblicza Bożego będzie zmieniać moje oblicze, to moje zmienione oblicze, coraz bardziej upodobnione do Jezusa, stanie się świadectwem i apostolstwem dla drugich. Dlatego w tym roku dziękujmy Bogu za szkaplerz, za jego duchową tajemnicę i przeżywając ją w duchu Kościoła, mamy pewność, że jeśli będziemy ludźmi szkaplerza, to Kościół zyska piękne oblicze – oblicze samego Jezusa.

Kaznodzieja prosił wiernych, by ci modlili się o to, by szkaplerz dokonał na nich owej przemiany:

– On nie tylko jest dla nas, nie tylko jest darem oblicza Boga i Maryi. On jest po to, by nasze oblicza się zmieniały. Od zmiany naszego oblicza zależy zmiana oblicza innych ludzi i świata. Dlatego módlmy się i przyjmujmy w tym duchu oblicze Jezusa, by ono nas przemieniało.

Bp Przybylski przedstawił swoją historię, związaną z przyjęciem szkaplerza. Zwrócił uwagę, że poniekąd była ona dwuwymiarowa:

– To było w Duszpasterstwie Akademickim, kiedy jako młodzi ludzie mogliśmy przyjąć szkaplerz. Bardzo ważna była dla mnie ta strona duchowa, ale ta praktyczna też miała znaczenie, bo wszelkie łańcuszki mi się zrywały. Natomiast szkaplerz okazał się takim silnym znakiem na sznurku, który nigdy się nie rozrywał i stał się silnym znakiem, bo na plecach i sercu mam oblicze Jezusa i Maryi, zawsze wiem, że ta opieka jest ciągle.

Jedna z częstochowskich karmelitanek podkreśliła, że nie tylko dla zakonu święto Matki Bożej Szkaplerznej ma ogromną wartość:

– Klasztor, w którym dziś obchodzimy uroczystość, jest pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego i Królowej Karmelu i jest usytuowany bardzo blisko Jasnej Góry. To było założenie sióstr fundatorek oraz ojców, byśmy były blisko Częstochowy i stanowiły zaplecze duchowe tego miejsca, byśmy modliły się za pielgrzymów, którzy przychodzą tam ze swoimi intencjami. Klasztor także z nazwy jest zakonem Maryjnym, dlatego dziś jest szczególny dzień, bo to właśnie 16 lipca można oddać się Maryi, przyjmując szkaplerz. Pomaga nam on w naśladowaniu Maryi i Jezusa w życiu codziennym.

Częstochowski Karmel założono z fundacji poznańskiej 28 kwietnia 1957 roku. Erygowany został dekretem z dnia 19 marca 1957 roku. Kaplicę Klasztoru Miłosierdzia Bożego otwarto i poświęcono 7 listopada 1982 roku.

LN

Galeria: Radio Fiat

Bp Przybylski: Szkaplerz nie jest dobrem duchowym prywatnym

Skip to content