Niższe Seminarium Duchowne w Częstochowie świętowało 18 czerwca wyświęcenie trzech swoich absolwentów na kapłanów.
Drogi absolwentów Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie są bardzo różne. Wielu z nich wybiera drogę życia zakonnego czy kapłańskiego. Mówi ks. Szymon Stępniak, prefekt NSD:
Gromadzimy się dzisiaj w Niższym Seminarium Duchownym z powodu prymicji naszych absolwentów, którzy przed sześcioma laty ukończyli nasze seminarium. Przybywają oni z różnych diecezji. Jest o. Janusz, paulin; ks. Damian Jędrzejczyk z diec. kieleckiej i ks. Paweł Caban z archidiec. częstochowskiej.
Podczas uroczystości szkołę odwiedziła Grażyna Nowak, emerytowana nauczycielka języka polskiego, wspominając czas spędzony w pracy w NSD i swoich wychowanków:
Ja pracę tutaj zawsze traktowałam (14 lat tutaj przepracowałam) jako nagrodzę za swoje 30 lat przepracowanych w państwowych szkołach. […] Jeżeli chodzi o tych chłopców, oni są zawsze wyjątkowi – wszyscy! Miło jest patrzeć na owoce swojej pracy. I oni na pewno doceniają to, co tutaj zdobyli. Bo to była podstawa, żeby dalej się kształcić no i skorzystali z tego.
Swój pobyt w Niższym Seminarium Duchownym wspomina też o. Janusz Brzózka, paulin:
Z wielką wdzięcznością wobec Pana Boga i wobec ludzi wspominam czas w niższym seminarium. To był czas budowania i więzi z Chrystusem, bo przecież każde powołanie do kapłaństwa rodzi się z tego osobistego spotkania z Nim. Ale też budowania więzi międzyludzkich, z kolegami, z którymi wspieraliśmy się nawzajem w różnych sprawach i z przełożonymi. I te niektóre relacje do tej pory przetrwały i z tego się bardzo cieszę.
Absolwenci szkoły podkreślają wyjątkowość tej placówki oraz wysoki poziom nauczania. Niższe Seminarium w Częstochowie jest jedyną tego typu szkołą w Polsce, a w tym roku świętuje jubileusz 70-lecia istnienia.
RG