Pokój Tobie Polsko! Pokój Tobie Częstochowo! – abp Wacław Depo w Narodowe Święto Niepodległości

Częstochowskie środowiska patriotyczne zaprosiły 11 listopada mieszkańców miasta na obchody Narodowego Święta Niepodległości. Głównym punktem uroczystości była Msza św. sprawowana w intencji Ojczyzny w Archikatedrze Świętej Rodziny przez abp. Wacława Depo.

W Eucharystii uczestniczyli parlamentarzyści, przedstawiciele władz miasta, samorządów, służb mundurowych, organizacji społecznych, liczne poczty sztandarowe oraz wielu mieszkańców Częstochowy, którzy wspólnie chcieli uczcić urodziny Niepodległej. Msza św. w archikatedrze rozpoczęła się wspólnym odśpiewaniem pieśni „Gaude Mater Polonia” oraz „Mazurka Dąbrowskiego”. – To bardzo ważne, żebyśmy potrafili uczcić odzyskanie przez Polskę niepodległości – mówił abp Wacław Depo:
– To są bardzo ważne słowa, kiedy mówimy o świadomości historycznej, a tego jednak brakuje w dzisiejszym odbiorze i sposobie wychowania dzieci i młodzieży. Dlatego wydaje mi się, że Kościół przywraca poprzez takie uroczystości i modlitwy, zwłaszcza dziękczynienia i przebłagania, sens tego rodzaju wiązania narodu i jego historii, ale jednocześnie jego teraźniejszości i przyszłości. Dopiero wtedy może być odpowiedzialność za to, kim jesteśmy i jakie dziedzictwo przekażemy przyszłym pokoleniom.

W homilii abp Wacław Depo odnosząc się do wielu przypadków na świecie, kiedy to świątynie chrześcijańskie są niszczone, zwrócił uwagę, że tam „krzyczą kamienie”, nie tylko przeciwko wojnie, ale przeciwko kłamstwu, jako systemowi dehumanizacji człowieka:
– Uświadamiamy sobie trudną prawdę, że wszelkie zatarcie sakralnego charakteru świątyń aktami agresji, staje się możliwe wówczas, kiedy w duszy ludzkiej gaśnie pragnienie Boga, kiedy człowiek uwierzy prorokom fałszywej wolności, że Bóg umarł. To odrzucenie Boga objawionego w Chrystusie nie ukrywa tajemnicy zła. Bo przecież po to przyszedł Chrystus. Człowiek utracił poczucie grzechu, czyniąc Jezusa Chrystusa niepotrzebnym zbawicielem i wobec wszelkich dramatów wojny, niesprawiedliwości stawia pytania “Gdzie jest Bóg?”. W historii ludzkości Jezus niejednokrotnie jest ignorowany, wyśmiewany i ogłaszany królem przeszłości. Jest, jak to zaznaczył do polskiej młodzieży w Krakowie w 2006 roku papież Benedykt XVI, coraz bardziej spychany do lamusa spraw i osób, o których nie powinno się mówić na głos w obecności innych, aby nie naruszać tzw. tolerancji bez granic.

Metropolita częstochowski podkreślił również, że patriotyzm nie jest rodzajem ślepego, nacjonalistycznego egoizmu, lecz powołaniem i misją odróżniającą nas od wartości innych narodów:
– Chcemy w duchu Cypriana Kamila Norwida mocno się różnić, bo inaczej nie będziemy sobą, a papugą narodów. Patriotyzm jest obowiązkiem wynikającym z czwartego przykazania Bożego: Czcij Ojca i Matkę swoją. Dlatego też jest sprawą honoru wobec Boga, gotowości służby i odpowiedzialności za tych, którzy przyjdą po nas.

Jedną z uczestniczek uroczystości była poseł Lidia Burzyńska, która bardzo cieszyła się z tego, że tak wielu mieszkańców Częstochowy i regionu wzięło udział w obchodach 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak zaznaczyła, nie mogło zabraknąć tutaj również jej:
– Jestem patriotką, jak tylko sięgam pamięcią, ponieważ Polska, ponieważ rodzina, ponieważ mój kraj jest dla mnie rzeczą najważniejszą. Oczywiście nie odżegnując się od funkcjonowania w Unii Europejskiej. Dzisiaj świętujemy 105 rocznicę odzyskania niepodległości. To jest piękna rocznica, bardzo się cieszę, że tak dużo osób przychodzi z flagą biało-czerwoną. Jadąc tutaj do Częstochowy widziałam również w domostwach, w poszczególnych gminach, że również Polacy przyznają się do tego święta. Ale musimy pamiętać, że przez te 105 lat nie było tak różowo, bo my właściwie dopiero 54 lata byliśmy wolnym państwem. Nie możemy o tym zapominać. Jadąc właśnie tutaj zastanawiałam się nad jedną rzeczą: odzyskaliśmy w 1918 roku niepodległość, którą dzisiaj mamy przyjemność świętować, ale tak naprawdę do tej utraty niepodległości w 1795 roku na 123 lata to doszło właściwie ze złego funkcjonowania polityczno-gospodarczego, pazerności, że użyję takiego określenia, państw sąsiednich: Prus, Austrii i Rosji i brak jedności, brak wspólnego oddania ojczyźnie. Dzisiaj ze wszechmiar każdy Polak noszący w sercu Polskę, wywieszający flagi narodowe, powinien się zastanowić, dokąd zmierzamy. Ale myślę, że dzisiaj ten dzień niechaj wybrzmi, niechaj będzie takim impulsem wspólnego świętowania wolności, niepodległości, suwerenności Polski.

Uroczystości niepodległościowe uświetniła swoim udziałem Kompania Honorowa Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. – Udział w takich uroczystościach to nasz patriotyczny obowiązek – powiedział komendant szkoły, st. bryg. Piotr Placek:
– Na wszystkie uroczystości o charakterze państwowym, czy o charakterze Kościelnym, wszystkie osoby, które organizują jakiekolwiek uroczystości zapraszają nas. Ale dzisiaj to jest nawet nie zaproszenie, ale nasz obowiązek, żeby kadeci byli, uczestniczyli w uroczystościach tu w Częstochowie. Nie będę ukrywał, że po tej uroczystości na placu wewnętrznym Centralnej Szkoły nasze wewnętrzne obchody również się odbędą. A dzisiaj jesteśmy tu, zaczynamy Mszą św., potem przemars, pod pomniki. Kompania Honorowa Centralnej Szkoły jest, kadeci są, jesteśmy, czuwamy i pomagamy. Uczestnictwo tutaj to zaszczyt, ale to chyba każdy Polak wie doskonale, że tego typu uroczystości związane jeszcze z odzyskaniem niepodległości to jest nasz obowiązek, żeby uczestniczyć, żeby tą biało-czerwoną nieść i żeby się cieszyć, a z drugiej strony też wspominać tych, którzy walczyli za wolność.

W uczczeniu odzyskania niepodległości przez Polskę uczestniczył również Dariusz Miara wraz ze swoją rodziną. Wyjaśnił on, dlaczego przyszedł na uroczystości i dlaczego to jest takie ważne:
– Szanuję ojczyznę, jestem tak wychowany. Cieszę się, że żona też, no i kontynuujemy to razem. Dla mnie to jest wolność. Bo raz zdobyta wolność sama nie będzie się pilnowała. Musimy o to dbać. To co powiedział Jan Paweł II, że wolności zdobytej raz w Polsce musimy bronić. Jest to bardzo popularne wśród Europy, Europa daje takie przykłady, żeby narodowości porozbijać. I dlatego każdy się czuje Europejczykiem, a nie czuje się Polakiem. I to jest najsmutniejsze. Ja czuję się przede wszystkim Polakiem, a potem Europejczykiem.

Po Eucharystii, przed Archikatedrą Świętej Rodziny sformowano pochód, który przemaszerował ulicami Częstochowy, zatrzymując się w kilku ważnych historycznie dla miasta miejscach. Kwiaty złożono przed pomnikiem św. Jana Pawła II na Placu Daszyńskiego, przy tablicy pamiątkowej gen. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” w II Alei NMP, pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego na Placu Biegańskiego, pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki i Grobie Nieznanego Żołnierza w Alei Sienkiewicza.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości, 11.11.2023 r.

Skip to content