W częstochowskim kościele ewangelicko-augsburskim Wniebowstąpienia Pańskiego zainaugurowany został VII Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej “Sola Musica”. 1 sierpnia, podczas pierwszego z trzech zaplanowanych koncertów, zabrzmiała muzyka polskich kompozytorów.
Jak zaznaczał proboszcz parafii ks. Adam Glajcar, koncert polskiej muzyki bardzo dobrze wpisał się w kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Hołd ten nie jest przypadkowy tym bardziej, że wielu powstańców po zakończeniu zrywu znalazło schronienie w Częstochowie, między innymi w na terenie ewangelickiej parafii. Szczególnego wymiaru tegorocznej edycji festiwalu nadaje także fakt, że koncerty wróciły do kościoła po przerwie spowodowanej pandemią:
-Świątynia ta ma wspaniałą akustykę i według Krzysztofa Urbaniaka ma jedne z najlepiej brzmiących organów tej wielkości w Częstochowie. Ludzie są zawsze stęsknieni dobrej muzyki i życia kulturalnego, stąd też nie inaczej, przeżywamy VII edycję Festiwalu.
Jak zauważał proboszcz ks. Adam Glajcar, muzyka łączy, zbliża i pozwala na zawieranie nowych znajomości, poszerzając nasze horyzonty. Pozytywne emocje towarzyszyły także muzykom, którzy wystąpili podczas koncertu inauguracyjnego. Zebrani mieli okazję wysłuchać gry dwóch skrzypaczek, Aleksandry Szwejkowskiej-Belicy oraz Marii Belicy. Przy organach zasiadł Michał Pyrkosz, który przed koncertem podkreślał patriotyczny charakter wydarzenia:
-Mamy przyjemność inaugurować ten Festiwal;. Ten koncert ma dla nas szczególne znaczenie bo zaczyna się w godzinę “W”. Tradycyjnie rozpoczniemy modlitwą, po czym zabrzmi improwizacja na temat powstańczej piosenki “Warszawskie dzieci”. Koncert w całości poświęcony jest spuściźnie polskich kompozytorów właśnie ze względu na ten patriotyczny charakter.
Kolejny koncert w ramach festiwalu “Sola Musica” odbędzie się w niedzielę 8 sierpnia o godzinie 17:00. Dyrektor artystyczny festiwalu Beata Młynarczyk opowiedziała, co czeka słuchaczy:
-Będzie to koncert “Z muzycznej międzyepoki”. Tytuł jest zaczerpnięty od Stefana Kisielewskiego i świetnie pasuje do muzyki, której będziemy wówczas słuchać. Zagra krakowskie trio: na flecie Wiesław Surulo, Paweł Sołecki na fagocie, Joanna Solecka na klawesynie. Muzycy specjalizują się w muzyce dawnej, ale zagrają program z pomiędzy baroku i klasycyzmu. Utwory kompozytorów bardzo zdolnych, ale którym historia wyznaczyła dość smutne miejsce pomiędzy gigantami – Bachem, Haendlem, Haydnem i Mozartem.
Koncertom towarzyszy wystawa fotografii Piotra Zwarycza “Idziemy tam, skąd inni uciekają”.
JS