W niedzielny wieczór 23 stycznia w parafii św. Stanistaława BM w Częstochowie już po raz szósty odbył się koncert kolęd nazywany „Kolędą Skałką”. Liturgicznie okres Bożego Narodzenia został już zakończony, ale w polskiej tradycji utarło się, że kolędujemy nawet do Święta Ofiarowania Pańskiego, czyli do 2 lutego. Kolędowanie rozpoczęło się o godzinie 19:00.

Tak o dzisiejszym koncercie mówił ks. Jacek Michalewski, proboszcz parafii:

-Bardzo piękne wydarzenie, bo już kolejne na naszej częstochowskiej skałce, “Kolęda Skałka”. To już szósty raz, kiedy go organizujemy. Ten koncert to będzie taka wigilia dla nich, bo się spotkają przy stole Pana Jezusa i będą śpiewać dla niego. To tak jak na każdej wigilii.

Historię przygotowań do koncertu, która napisała piękny scenariusz odnowienia relacji przedstawia Michał Moneta, pianista:

-Tym razem w zupełnie innym składzie. Powiem szczerze, są tu osoby, z którymi dawno temu się widziałem, więc odnowiły się też pewne znajomości. Nawet te szkolne. Oprócz tego, że razem graliśmy, że były próby był też aspekt przyjacielski, że mogliśmy ze sobą porozmawiać, pobyć ze sobą. Dowiedzieć się co się działo przez te lata. To na fundamencie przygotowań było bardzo ciekawe a teraz będzie jeszcze na fundamencie artystycznym dla Pana Jezusa.

O tym co mogliśmy usłyszeć na koncercie w wykonaniu artystów mówi Anna Moneta, wokalistka:

-Zaczniemy od bardzo nietypowej aranżacji kolędy “W żłobie leży”, która będzie bardziej wesoła niż ta tradycyjna. Później przejdziemy do innych utworów zarówno tradycyjnych jak i bardziej współczesnych. Między innymi: “Północ już była”, “Słowo chlebem się stało”.

Całe wydarzenie trwało przez około godzinę. Koncert zgodnie z oczekiwaniami przyciągnął pokaźną widownie, która z zaciekawieniem słuchała typowych i mniej typowych wykonań kolęd. Miejmy nadzieję, że ta piękna tradycja będzie kontynuowana w przyszłym i każdym następnym roku.

Skip to content