Pirat drogowy z Rędzin w końcu stanął przed sądem

W poniedziałek 16 maja przed Sądem Rejonowym w Częstochowie stanął Rafał K., który 6 czerwca ubiegłego roku omal nie potrącił chłopca na przejściu dla pieszych w Rędzinach. Rozprawa sądowa miała się pierwotnie odbyć w styczniu a następnie w marcu, była jednak odraczana. Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty.

Poniedziałkowa rozprawa minęła bardzo szybko, bowiem Rafał K. odmówił udzielenia odpowiedzi na pytania sądu i prokuratora. Ponadto oskarżony wnioskował o wyłączenie jawności, sąd jednak ten wniosek odrzucił. Przebieg poniedziałkowej rozprawy relacjonuje sędzia Dominik Bogacz, rzecznik częstochowskiego Sądu:

Doszło do otwarcia przewodu sądowego i odczytano akt oskarżenia. Oskarżony odmówił składania wyjaśnień. Częściowo się przyznał do zarzucanych mu czynów i odmówił odpowiedzi na pytania prokuratora i sądu. Odpowiedział krótko tylko na dwa pytania obrońcy. Na tym się sprawa w tym dniu skończyła. Sąd odroczył postępowanie do sierpnia i wezwał pięcioro świadków oraz zarządził przygotowanie sprzętu do odtwarzania, więc będzie pewnie odtwarzane nagranie z monitoringu.

Dalsze procedury uzależnione są teraz od zeznań świadków zdarzenia. Oskarżonemu postawiono w sprawie dwa zarzuty. Za pierwszy grozi od 3 miesięcy do 5 lat a za drugi do 3 lat więzienia:

Art. 244 kodeksu karnego to jest prowadzenie pojazdu pomimo zakazu orzeczonego przez sąd. I art. 160 kk to narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oskarżony przyznał się do pierwszego czynu, a co do drugiego podnosił, że powinien być zakwalifikowany inaczej – jako wykroczenie, a nie jako przestępstwo. Ale oczywiście to i tak będzie podlegać ocenie sądu.

Nie ma pewności, czy na następnej rozprawie zapadnie wyrok. Jeśli na wezwanie sądu stawią się wszyscy świadkowie, to ich zeznania w połączeniu z nagraniem z monitoringu prawdopodobnie pozwolą sądowi wydać wyrok. Dowiemy się tego jednak dopiero w sierpniu.

W związku z tym wydarzeniem kłomnicka Policja prowadziła jeszcze dwa postępowania. Pierwsze dotyczyło rodziców omal nie potrąconego chłopca, ponieważ 7-latek w ogóle nie powinien poruszać się po jezdni na hulajnodze – jazda tego rodzaju pojazdami pasem jezdni jest dozwolona pod nadzorem rodziców dopiero od 10 roku życia. Ponadto chłopiec jechał po przejściu dla pieszych, a przepisy jasno mówią, że do przejazdu przez jezdnię służy ścieżka rowerowa. Przejazd rowerem lub hulajnogą przez przejście dla pieszych jest wykroczeniem. Drugie postępowanie kłomnickich mundurowych objęło kierowcę niebieskiej skody, który zaparkował samochód tuż przy przejściu dla pieszych, w miejscu do tego nieprzeznaczonym.

Skip to content