Prawie 3,5 promila alkoholu we krwi wykryto u 47-letniego mieszkańca gminy Żarki, który w takim stanie prowadził swoje seicento. Mężczyzna udało się zatrzymać dzięki anonimowemu zgłoszeniu. Do zdarzenia doszło w piątek, 15 kwietnia w godzinach wieczornych w Żarkach. Dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że ulicą Moniuszki porusza się „wężykiem” niebieskie seicento. Po chwili zgłaszający poinformował, że kierowca zjechał do przydrożnego rowu. Zgłaszający sytuację dyżurnemu zatrzymał się w tym miejscu i uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę. Wyjął kluczyki z jego stacyjki i przekazał je funkcjonariuszom, którzy przybyli na miejsce. Po zbadaniu 47- letniego kierowcy okazało się, że jest kompletnie pijany. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu pozbawienie wolności do lat 2.