W sobotę 23 lipca odbył się Pierwszy Jurajski Bieg Charytatywny w Sokolich Górach. Wzięli w nim udział zarówno dorośli, jak i dzieci. Cel był jeden: pomoc Zosi, od urodzenia zmagającej się z nieuleczalnym schorzeniem.

Jakub Biecek – organizator Jurajskiego Biegu Charytatywnego opowiada, jaki był powód powołania do życia owej akcji, oprócz tego, że pieniądze z niej zebrane, będą przekazane na operację jego córki – Zosi, która urodziła się bez kości strzałkowych.

– Takich dzieci, jak Zosia, jest mnóstwo – wiemy przecież, ile osób z regionu częstochowskiego potrzebuje wsparcia. Dlatego też wpadliśmy z żoną na pomysł, by zorganizować ten bieg, gdzie z każdego roku pełny dochód z imprezy będzie przeznaczany na podopiecznego. Tym bardziej że w naszym regionie są świetne trasy do organizacji takich inicjatyw, ludzie natomiast są chętni, by pomagać.

Piotrek Domagała, zdobywca pierwszego miejsca, biorąc udział w Jurajskim Biegu Charytatywnym, połączył dwa cele.

– Chciałem wesprzeć inicjatywę, biorąc udział w biegu i pomagając tym samym Zosi, ale też podbudować swoją kondycję. Wiele podróżuję, tym samym często, gdy widzę w zwiedzanej okolicy podobne przedsięwzięcie, to wówczas staram się uczestniczyć tego typu wyścigach. Takie biegi jak ten traktuję bardziej jako trening.

W Jurajskim Biegu Charytatywnym wzięły udział także dzieci, które nie kryły swojej radości po ukończonym wyścigu. Ponadto każde z nich zostało nagrodzone medalem, upominkiem oraz słodkimi przekąskami.

LN

Galeria: Radio Fiat

Jurajski Bieg Charytatywny już za nami

Skip to content