Obchodzący w 2021 roku swoje stulecie Raków Częstochowa nie doczekał się jeszcze większej monografii na swój temat. Wiele projektów było, ale niestety nie zostały one sfinalizowane. Jest jednak szansa na pojawienie się pierwszej poważnej publikacji dotyczącej obecnego lidera PKO BP Ekstraklasy. Mówił o tym gość Poranka Radia Fiat – Radosław Baran.
„Jak powstawał projekt Raków?”, to roboczy tytuł książki, która może pojawić się na rynku jeszcze w tym roku – mówił jej autor Radosław Baran. Powiedział również o tym, dlaczego postanowił ją napisać, oraz którego okresu w historii klubu będzie ona dotyczyć:
– Założenia książki na stulecie klubu były, i był Iwo Mandrysz, słyszałem, że również dziennikarz Leszek Milewski współtworzył wraz z klubem książkę na stulecie, gdzie wypowiadali się też byli piłkarze, byli trenerzy i zawodnicy. Czemu ta książka nie została wydana, sam nie wiem. Natomiast ja postanowiłem napisać książkę, która ma swoje ramy czasowe, ponieważ na Limanowskiego spędziłem trochę czasu, swoje przeżyłem, przeszli też ludzie, którzy pojawią się w tej książce. Dlatego fajnie czasami coś opisać, zwłaszcza że ta droga od drugiej ligi, praktycznie od upadku klubu po mam nadzieję to mistrzostwo Polski, była fascynująca. Dlatego warto o tym mówić, warto będzie mam nadzieję o tym przeczytać.
Jak zaznacza Radosław Baran, powstająca książka nie ma być statystycznym kompendium wiedzy o Rakowie, ale próbą przedstawienia osób, często z drugiego planu, które przyczyniły się do obecnej pozycji Rakowa:
– To ma być lekka książka, w której nie będzie liczb, jakiś suchych wyników, nie będzie też rozplanowania taktycznego dlaczego graliśmy takim ustawieniem, a nie takim, nie będzie tam dużo suchych faktów. Bardziej taka historia z anegdotami, z takimi faktami, o których mało kto wie. Nie będzie to książka jakaś kontrowersyjna, będzie to raczej taka lekka książka do poczytania, do tego aby kibice też zobaczyli troszkę Raków od kuchni i poznali też ludzi, którzy tworzyli ten klub, ale nie zawsze są na pierwszym planie. Wiemy jakie zasługi ma Michał Świerczewski, Jerzy Brzęczek, Marek Papszun, ale proszę mi uwierzyć, i ta książka ma to pokazać, że za tymi ludźmi stała też cała grupa konkretnych osób, które dołożyły nie kamyczek, nie kamień, ale głaz do tego, że Raków jest teraz w tym momencie, w którym jest.
Jeżeli nic nie pokrzyżuje planów wydawniczych, książki możemy spodziewać się jesienią br. Bez wątpienia znajdzie ona wielu czytelników zarówno wśród zagorzałych kibiców Rakowa, jak również wśród sympatyków innych sportów.