W czwartek 21 października Raków Częstochowa zorganizował przedmeczową konferencję prasową, podczas której poruszone zostały takie kwestie jak przygotowania do nadchodzącego meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza oraz kondycja kontuzjowanych zawodników.
Motywem przewodnim spotkania z dziennikarzami były bieżące przygotowania do nadchodzącego meczu. Trener częstochowskiego klubu Marek Papszun zapytany o stan drużyny odpowiedział, że piłkarze w trakcie ostatniego mikrocyklu dobrze się przygotowali, nie tylko na spotkanie z Niecieczą. Wszystko dzięki okresowi mikrocyklu, który częstochowscy piłkarze w pełni poświęcili na trening oraz szlifowanie swoich umiejętności. Znaleziono również czas na regenerację, więc zdaniem trenera Papszuna drużyna Rakowa jest w pełni przygotowana na nadchodzącą serię meczy.
Dalej trener zaznaczył, że ostatni mecz ze Śląskiem Wrocław, mimo wygranej, uwypuklił pewne niedoskonałości, nad którymi trzeba popracować. Głównie miano się skupić na kwestii ofensywnej i skutecznego kończenia akcji. Niestety mimo ostatnich sukcesów za Rakowem nadal ciągnie się widmo braków kadrowych, których najnowszą odsłoną są problemy z obrońcami: – Problemami zdrowotnymi obrońców borykamy się od dłuższego czasu, właściwie od początku sezonu. Absencja Tomasa Pietraszka nie była dużym zaskoczeniem, lecz kondycje Rundicia i Arsenicia bardzo nas zabolały. W praktyce zostało nam tylko dwóch stoperów. Cieszy jedynie to, że inni nasi zawodnicy są niezwykle wszechstronni, dlatego te braki udawało nam się jakoś zastępować. Cóż mam nadzieję, że te problemy kadrowe wkrótce się skończą.
Mecz z Burk-Bet Termaliką Nieciecza zostanie rozegrany w najbliższą sobotę 23 października o godzinie 12:30, na stadionie przy ulicy Limanowskiego 83. Czerwono-niebiescy podejmą piłkarzy z Niecieczy w ramach 12. Kolejki PKO Ekstraklasy. Obecnie w tabeli ligowej Raków Częstochowa zajmuje trzecią pozycję, zaraz za Lechią Gdańsk oraz Lechem Poznań, do których traci jedynie jeden punkt.