Już dziś może zdarzyć się to na co wszyscy czerwono-niebiescy kibice czekają od lat – awans Rakowa do I ligi piłkarskiej. Częstochowianie o godz. 17 podejmują przy limanowskiego Kotwicę Kołobrzeg. Jeżeli wygrają, a Radomiak zgubi punkty w Poznaniu, w końcu doczekamy się częstochowskiej drużyny na zapleczu Ekstraklasy.

Dzięki fenomenalnej dyspozycji Rakowa w tym sezonie tabela ułożyła się w ten sposób, że chyba już nikt nie ma wątpliwości, iż czerwono-niebiescy awansują na wyższy szczebel rozgrywkowy. Nawet jeśli nie wydarzy się to w ten weekend to trudno sobie wyobrazić żeby RKS stracił 11-punktową przewagę nad 4 miejscem, kiedy do końca sezonu pozostało zaledwie 5 kolejek.

Dzisiejsze spotkanie dla będącego na fali Rakowa może wydawać się niezbyt wymagającym wyzwaniem. Kotwica zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli i tylko cud może sprawić, że piłkarze z pomorza nie spadną do niższej ligi. Nie można jednak lekceważyć rywala. Ostatnie sezony powinny nauczyć czerwono-niebieskich, że koncentracje trzeba utrzymać do końca sezonu. O odpowiednie nastawienie musi zadbać Marek Papszun, którego po awansie z całą pewnością będzie można uważać za jednego z najważniejszych ojców tego sukcesu.

Początek meczu o godz. 17, o tej samej godzinie rozpocznie się ważna dla Rakowa rywalizacja: Warta Poznań – Radomiak Radom.

Skip to content