Coraz większą popularnością cieszy się w Polsce sztuka przetrwania. Na przeciw miłośnikom tej dyscypliny wychodzą Lasy Państwowe z programem „Zanocuj w Lesie”.
Jest to program skierowany właśnie do miłośników wypoczynku na łonie przyrody. W ramach programu Lasy Państwowe wyznaczyły we wszystkich nadleśnictwach obszary, w których można zanocować bez informowania nadleśnictwa oraz ubiegania się o zgodę. Są jednak pewne ograniczenia, o których mówi Marek Mróz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach:
Ważne, żeby grupa nie liczyła więcej niż 9 osób bądź nie nocowała dłużej niż 2 noce. Jeżeli będzie to robiła, powinna zgłosić taki fakt mailowo do nadleśnictwa. […] Jest kilka obszarów wyznaczonych, gdzie można użytkować kuchenki turystyczne. Otwarty ogniem można palić tylko i wyłącznie w miejscu do tego wyznaczonym.
Sztuka przetrwania występuje w dwóch zasadniczych odmianach: survivalu, nastawionego na przetrwanie w warunkach ekstremalnych oraz bushcraftu, który jest łagodniejszą formą survivalu, popularną wśród pasjonatów i miłośników spędzania wolnego czasu w leśnych ostępach. Warto dodać, że bushcraft nie korzysta z namiotów i pól namiotowych, co odróżnia tę dyscyplinę od tzw. „outdooru”, czyli zwykłego biwakowania.
Program „Zanocuj w Lesie” jest adresowany właśnie do miłośników bushcraftu. Wbrew potocznym wyobrażeniom na temat sztuki przetrwania, najważniejszą zasadą bushcraftowania jest pozostawienie lasu w takim stanie, w jakim się go zastało. Wokół tej dyscypliny wyrosła cała kultura spędzania wolnego czasu w lesie, o czym opowiada Mariusz Dzierski z Grupy Jurajskiej Stowarzyszenia Polska Szkoła Survivalu:
Byłoby wskazane, żeby pozostawić po sobie jak najmniej śladów, czyli nie poniszczyć trawy, mchu czy drzew. Bo wiadomo, każdy uważa, że survival polega na tym, że wchodzimy i robimy sobie szałasy – no nie! Akurat w naszym przypadku staramy się aby ograniczać zniszczenia jakie można spowodować czy rozbijaniem namiotu czy rozpaleniem ogniska. Staramy się rozwiesić sobie tarpa, rozwiesić hamak i ogniska raczej nie palimy. Lepiej użyć kuchenki turystycznej.
Sztuka przetrwania jest dyscypliną pochodzenia wojskowego. A w wojsku jedną z najważniejszych czynności jest rekonesans. Podobnie jest w przypadku bushcraftu, o czym przekonuje Mariusz Dzierski:
Zanim pojedziemy w dane miejsce, musimy najpierw zapoznać się z terenem, żeby wiedzieć z czego możemy tam skorzystać. Za każdym razem musimy zaplanować czy będzie nam potrzebny hamak, czy może jednak namiot albo czy jest tam domek, i nie musimy nic zabierać.
Naczelną zasadą przebywania w polskich lasach jest zakaz palenia otwartego ognia poza miejscami do tego wyznaczonymi. Ważne jest także, żeby przed wyjściem na leśną wyprawę sprawdzić mapę potencjalnego zagrożenia pożarowego.
RG