Nie zdajemy sobie sprawy z potęgi zagrożenia – taki wniosek płynie z wykładu na temat współczesnych zagrożeń bioterroryzmem, który odbył się w czwartek w auli Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. W zorganizowanym przez Instytut Wychowania Fizycznego, Turystyki i Fizjoterapii spotkaniu padły pytania o to, czy powinniśmy bać się broni biologicznej i dlaczego epidemia może być dla nas bardziej niebezpieczna, niż inne formy terroryzmu. Krzysztof Lasocki z Ośrodka Diagnostyki Zwalczania Zagrożeń Biologicznych Puławy wyjaśnia istotę tematu podjętego na wykładzie, zaznaczając, że bioterroryzm jest zagrożeniem współczesnego świata, rzeczywistości w której żyjemy:
– Ne powinniśmy się bać, bo lęk paraliżuje. Powinniśmy podjąć wyzwania, żeby to zagrożenie zminimalizować. Należy prowadzić pełną diagnostykę, śledzić zagrożenia, a jednocześnie przygotowywać się na tyle, na ile państwo stać do reagowania czy zabezpieczenia obywateli przed tymi zagrożeniami. Broń biologiczna jest realnym zagrożeniem, dlatego, że jest najtańsza i najłatwiejsza do proliferacji czyli przemieszczania. Na lotnisku nie da się wykryć słoika, który będzie zawierał wysoce zaraźliwe patogeny.
Obawiając się terroryzmu, mamy na myśli ten, który jest widoczny, namacalny, i jak stwierdził Krzysztof Lasocki, spektakularny. To dlatego, że go widać, budzi w nas strach. Tymczasem to broń biologiczna może być równie dużym, jeśli nie większym zagrożeniem ludzkości. Na szczęście dla nas, hipotetycznie, ale warto mieć tego świadomość.
SW