Obraz może zawierać: 6 osób, ludzie stoją, drzewo, buty, na zewnątrz i przyroda
Kolonie Caritas w Poniku fot. facebook.com/caritas.czestochowa/

Nie ma przyzwolenia na wakacyjną nudę. Z tym zgadzają się organizatorzy letnich kolonii z Caritas. Kierownik kolonii, Monika Wierzbicka, opowiedziała nam jak wygląda wypoczynek dzieci podczas wakacyjnych turnusów.

18 lipca dobiegła końca pierwsza tura tegorocznego wypoczynku:

-Zakończyliśmy pierwszy turnus tegorocznych kolonii Caritas. Turnus ten odbył się w Poniku koło Janowa. Jest to ośrodek Caritas Częstochowskiej. Uczestniczyło około 40 dzieci. Były to głównie dzieci z terenu częstochowskiego, ale również czwórka dzieci z Gdańska oraz tutaj z naszego powiatu, najbliższych okolic.

Kto może pojechać na kolonie organizowane przez Caritas?

-W zależności od turnusu adresujemy te kolonie do dzieci z różnych przedziałów wiekowych. Ten turnus, który się zakończył, był akurat takim turnusem, gdzie mieliśmy dzieci od szóstego roku życia do dwunastego. Przeważnie to tak jest. A teraz kolejny turnus który jest przed nami już 27 lipca w Olsztynie koło Częstochowy, to jest taki, my to nazywamy “kolonie na próbę” czyli dzieci od piątego roku życia do dziesiątego.

Kolonie odbywają się w malowniczych, przyjaznych ośrodkach:

-Ośrodek w Poniku to ośrodek wypoczynkowy Caritas archidiecezji częstochowskiej. Jest położony w lesie. Dzieci śpią w domkach 4-5-osobowych. Każdy domek jest wyposażony w łazienkę, jest dużo miejsca do biegania, są boiska sportowe, są również altany. Kiedy podczas niepogody możemy tam gromadzić dzieci to urządzać zabawy. No i oczywiście jadalnia. Również jest plaża, niestety w tym roku bez wody, ponieważ jest cały czas problem suszy, ale na tej plaży też tam uda się coś zrobić. Były rzeźby z piasku, były były rozgrywki w siatkówkę plażową, także naprawdę jest tam co robić. To bardzo fajny ośrodek, zarazem bezpieczny, ponieważ coś jest ogrodzony. Bardzo polecam. Natomiast ośrodek w Olsztynie to ośrodek rekolekcyjny Święta Puszcza. Myślę, że dużej części słuchaczy znany z różnych rekolekcji czy wyjazdów. Jest  to teren również ogrodzony, z tym że dzieci tutaj nie mieszkają w domkach kempingowych, tylko w budynku, także dla tych mniejszych dzieci może jest to takie większe poczucie bezpieczeństwa.

Kierownik Monika Wierzbicka zdradziła, jak wygląda dzień uczestnika kolonii:

-Pobudka 07:45, a następnie gimnastyka, toaleta poranna, modlitwa bo nie zapominajmy że ponieważ Caritas jest organizatorem, chcemy, żeby dzieci też w tym duchu katolickim tutaj spędzały te wakacje z Panem Bogiem. Następnie śniadanie, potem sprzątanie domków, kto nie zdążył jeszcze z toaletę poranną, kończy. Dzieci uczestniczą przez cały turnus kolonijny w konkursie czystości, czyli kontrola tych domków, później punktacja wskazuje zwycięzcę. Później mniej więcej od godziny dziesiątej do trzynastej i tutaj różne rzeczy się dzieją, mogą to być zajęcia sportowe, mogą być zajęcia plastyczne, artystyczne, taneczne również także w zależności od tego jaką mamy grupę, dopasowujemy to do największej liczby chętnych. Czasami dzielimy ich też również według zainteresowań. Później obiad, po obiedzie taki czas upragniony przez dzieci, czyli rozdajemy telefony. Później od godziny piętnastej do osiemnastej znowu zajęcia programowe. Wreszcie kolacja, po kolacji albo dyskoteka, albo ognisko, albo spotkania w grupach. Wieczorem modlitwa, mycie i spanie. W niektóre dni mieliśmy Mszę świętą. Odprawiał dla nas ks. Darek, misjonarz. To było też takie zaskoczenie dla dzieci, dlaczego ten ksiądz ma białą sutannę. Troszkę nam tam poopowiadał, jak to wygląda w Afryce, na Kubie. To było dla dzieci bardzo cenne i ciekawe spotkanie.

Podczas trwania turnusu uczestnicy rywalizują ze sobą w różnych konkurencjach:

-Wspomniałam już o tym konkursie czystości, czyli cały domek walczy. Również była Olimpiada sportowa, były cztery konkurencje: bieg przełajowy, skok w dal z miejsca, tor przeszkód i rzut podkową. To jest taka dyscyplina, taka tylko na terenie Janowa występująca. Przynajmniej tam powstała.Ponadto z innych konkursów, to właśnie wspomniana rzeźba z piaskua także wybory Miss i Mistera kolonii.

Jak najmłodsi przeżywają pierwsze samodzielne przygody, z daleka od rodziców?

-Niektóre dzieci, szczególnie te, które są po raz pierwszy na koloniach, no to dla nich już jest dużym wyczynem, że w ogóle dotrwały do końca i to już jest dla nich szokiem. Na początku dni mijają powoli, a potem od połowy mniej więcej to nie wiadomo kiedy już jest koniec. A jak jeszcze dochodzą do tego nagrody i dyplomy, różne konkursy, to jest już pełnia szczęścia. Także tutaj bardzo fajna reakcja tych maluchów. Również te starsze dzieci, które już kolejny raz jeżdżą, czy to z Caritasem czy czy z innymi organizatorami, bardzo są zdziwione za każdym razem, że u nas jest tyle nagród i tyle konkurencji, w których można coś zdobyć, chociażby nawet dyplom. Zawsze coś dostają, jakiś upominek fundowany przez Caritas Polska, a także przez prywatnych sponsorów, także dziękujemy.

Organizatorzy gorąco zachęcają do udziału w koloniach. Jakie kroki należy poczynić, aby nasze dziecko stało się ich uczestnikiem?

-Nie trzeba tutaj jakoś specjalnie się wysilać, wystarczy wejść na stronę częstochowskiej Caritas. Tam są podane wszystkie informacje, tam również jest do pobrania karta uczestnictwa. Należy ją wypełnić, przeczytać sobie regulamin, przeczytać informacje szczegółowe i wysłać takie zgłoszenie, albo osobiście przynieść.

W sierpniu mamy też dwa turnusy dla dzieci których przynajmniej jedno z rodziców jest płatnikiem Krus. Obydwa turnusy odbywają się w Poniku koło Janowa. Na jeden turnus jest już praktycznie komplet dzieci, na ten ostatni turnus pod koniec sierpnia jeszcze jeszcze są wolne miejsca.

Wyjazd kolonijny ma bardzo duży wpływ na rozwój samodzielności dziecka. Uczy je zaradności poza domem, daje możliwość zawiązania nowych przyjaźni i poznania nowych miejsc.

JS

 

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content